Wpis z mikrobloga

Kiedy bicie dzieci to za mało i napierdzielasz już niemowlaki:

Tadeusz Cymański był w czwartek gościem programu "Tłit" w Wirtualnej Polsce. - Kiedyś przewijałem dziecko w pieluszce, wierzgało, wierzgało, mówię: "przestań, przestań", nerwy puściły, dałem klapsa. Spojrzał, zaniósł się płaczem, a żona: "co ty zrobiłeś", ale dziecko już było... - mówił. - Nie powiem, że to jakaś recepta. Można się ze mną nie zgadzać, ale proszę o szacunek jako do ojca, który wychował piątkę dzieci - podsumował. - https://wiadomosci.wp.pl/burzliwa-dyskusja-o-klapsach-po-wywiadzie-tadeusza-cymanskiego-dla-wp-6396590767289985a


A tak pan Cymański dzieci wychował:

zatrzymanie go nietrzeźwego za kierownicą określił jako swą "porażkę jako ojca".

"Mogę tylko przeprosić swoich sympatyków za rozczarowanie, bo moje dzieci świadczą o mnie" - https://www.wprost.pl/99911/Syn-Cymanskiego-skazany.html


:)))))

Źle mu nie życzę, ale żeby się nie zdziwił jak mu dzieci zaczną sadzić klapsy na starość, jak już będzie robił pod siebie i będzie mu trzeba zmienić pieluszkę.

Śmieszny jest ten cały obóz konserwatywny, tyle mówią, że ochronią dzieci przed lgbt-niewiadomo-czym, a kto ochroni dzieci przez tymi odszczepieńcami?
Jest takie określenie na osoby bijące kobiety - damski bokser. Jakieś pomysły jak nazywać osoby, które biją niemowlaki?

I swoją droga, ciekawe czy Cymański miałby coś przeciwko, gdyby ktoś jemu sprzedał klapsa na dziąsło za to wierzganie rękami.

#neuropa #4konserwy #dzieci
  • 13
A ja tam wiem że jak by mi ojciec czasem nie #!$%@? to nic do mnie nie trafiało, jakieś śmieszne zakazy czy szlabany nic nie dawały, oczywiście nie jak byłem niemowlakiem tylko krnąbrnym nastolatkiem. W dzisiejszych czasach wystarczy zabrać telefon xd Nie trzeba bić.
@Niss: Nie wiem jak można przyznać się publicznie do bicia niemowlaka podczas zmiany pieluchy. A co jeśli za każdą zmianą dawał klapsa? Dla mnie to bicie!
Ja się mogę przyznać, że zdzieliłam roczne dziecko po palcach jak nakryłam na wsadzaniu ich do kontaktu, ale to było w panice, że sobie coś zrobi. Nie czułam się z tym dumna a mocno przygnębiona.