Wpis z mikrobloga

@Prozdrowotny: on nie jest zadnym farmaceutą, zwykły akwizytor po kursach prania mózgu. Chwalił sie jakimiś pracami naukowymi, tylko ze ani śladu jego prac na uczelniach. Jedyne co sie udało znaleźć jak to nazywał - seminarium naukowe - była to czysta akwizycja jakiegos oleju rekina i najzwyklejsze pierd.... podobne jak przy garnkach zeptera.
Juz wtedy media jechały po nim równo bo afery z nim związane były - coś tam w szkołach z