Wpis z mikrobloga

  • 1
Miał być basen, miały być podbiegi, ale ostatecznie skończyło się na ponad godzinnej jeździe na rolkach. Jeszcze nie mam w nich wprawy, w sumie to mój 4 wyjazd, ale podobno nie było aż tak tragicznie (pozdrawiam @schl). Udało mi się nie #!$%@? paska czekolady, zamiast tego zjadłem nektarynkę. Jutro biegi, może uda mi się wyciągnąć 4km.
Muszę ułożyć jakiś konkretny plan na bieganie. Dodatkowo pewnie siłownia wejdzie na salony, ponieważ często grywam w siatkówkę i przy tej masie mój wyskok jest mizerny. Poza tym, z takim bębnem to się nie dziwię.
Mam nadzieję, że to dopiero początek
#zmieniamzycienalepsze
  • 1
  • Odpowiedz