Wpis z mikrobloga

@Waldens: Nie wierzę że ten człowiek jest tak bezgranicznie głupi żeby zaatakować publicznie adwokata swojej żony w sprawie o alimenty / rozwód / opiekę nad dziećmi. Naprawdę boki zrywać facet atakuje dziecko adwokata strony przeciwnej. Polskie sądy to i tak jest pikuś ale w amerykańskim sądzie rodzinnym ogłosili by tydzień wolnego na picie szampana.