Pamiętam jak kiedyś oglądałem dokument o jakimś mordercy w USA, którego musieli sądzić drugi raz bo prokurator paplał na prawo i lewo w mediach przed rozprawą i obrońcy wykorzystali to do przekonania sądu apelacyjnego, że mogło mieć to wpływ na opinie ławy przysięgłych i biegłych.
Dlatego w normalnym państwie prawa dmucha i chucha się na takiego zwyrola mordercę przez lata, nawet gdy potem posadzą go na krześle do smażenia bekonu. W Polsce oczywiście jak wiadomo gdzie.
Żeby nie było, jestem za karą śmierci w podobnych przypadkach, oczywiście po rozprawie i wyroku, a nie jak wielu tu by chciało przed.
@lakukaracza_ po #!$%@? w dzisiejszych czasach kara śmierci? Państwo z najlepszym odsetkiem zresocjalizowanych obywateli nie przewiduje kary wyższej niż 21 lat więzienia (z możliwością przedłużania przez sąd). Wg mnie kara śmierci nie ma wytłumaczenia poza bardzo nadzwyczajnymi sytuacjami (wojna, nie ma możliwości bezpiecznie, długoterminowo izolować skazanego od społeczeństwa).
@steemm: @lakukaracza_: Popieranie kary śmierci zakłada brak rozwoju człowieka w kwestii prawa, socjologii, psychologii i wielu innych, a ponadto nieomylność ludzkich osądów. Dla nas wiele wyroków sprzed kilkudziesięciu lat wydaje się absurdalnych a rozwój świata przyspiesza. Więźniowie podlegać powinni zawsze prawu ustalanemu wedle aktualnych standardów. To nie ma być kara wymierzona ku uciesze społeczeństwa.
Popieranie kary śmierci zakłada brak rozwoju człowieka w kwestii prawa, socjologii, psychologii i wielu innych
@vind: @steemm Albo po prostu nie tyle to zakłada, ale nie bierze tego pod uwagę, to znaczy ma to gdzieś.
Inaczej. Mój argument za karą śmierci jest dosyć pogmatwany i nie wiem czy z jednym zamkniętym okiem 2 min po obudzeniu coś wyjaśnię, ale spróbuje. Nie neguje możliwości zmiany człowieka, ale po prostu akceptuje karę która mu to uniemożliwi. Jestem w stanie sobie wyobrazić mordercę, który po dokonaniu chłodnej kalkulacji dochodzi do wniosku, że kara więzienie go zadowala i dokonuje zbrodni będąc całkowicie pogodzonym z tym, że tam skończy. Taki ktoś więc nie ponosi żadnej kary, a jedynie realizuje swój z góry ustalony plan. A kara
Przestępca wkalkulował karę w zbrodnie - brak kary
@lakukaracza_ tyle, że przestępca może sobie wkalkulować karę śmierci w zbrodnie.
@steemm nie ma znaczenia w co ja wierzę. Norwegowie w to wierzą i mają najlepsza resocjalizację na świecie. A nawet jeśli Brevik oszukał system i resztę życia spędzi sobie w wygodnej celi i będzie swoje wierzył dalej w swoje farmazony. Co z tego? Jaki wpływ ma to na życie milionów Norwegów?
tyle, że przestępca może sobie wkalkulować karę śmierci w zbrodnie.
@Yahoo_: Przecież pisałem o tym też, czytałeś całość?
No i nie uniknie się sytuacji, gdy ktoś i tak to skalkuluje i dokona samobójstwa sądowego umyślnie łamiąc wszystkie normy społeczne i dokonując strasznych zbrodni.
Więc jestem tego świadomy, co nie zmienia faktu, że część ze skazanych na śmierć nie będzie chciała jednak umierać. Nie ma rozwiązań idealnych niestety.
@lakukaracza_ jakoś przegapiłem. Problem numer jeden jest z "wysoką pewnością". "Wysoką pewność" to należy mieć, żeby w ogóle kogoś skazać, a nie tylko na karę śmierci. Generalnie o surowości kary nie powinna decydować "pewność", a popełniona zbrodnia. Nie bardzo wiem jakby to należało prawnie zapisać... I te absurdalne wyroki "no co prawda zbrodnia straszna, ale mamy tylko 87% pewności, więc łap dożywocie". Generalnie dodanie tej kary do kodeksu sprawia też, że
@lakukaracza_ nie przypominam sobie ostatnio, żeby wojsko polskie mordowało naszych obywateli :p. O kwestii wojny pisałem osobno. Poza tym uważam, że należy rozróżniać egzekucję od ochrony życia/mienia przez organy władzy (choć może tego nie ująłem precyzyjnie).
@lakukaracza_ no technicznie nie państwo ich będzie zabijać, a żołnierze obcego. Ja wiem, że życie to nie bajka, ale moim zdaniem mamy wystarczająco dużo środków bezpiecznej izolacji przestępców, że karą śmierci jest zbędna. A to, że jeden czy drugi psychol wliczy sobie dożywocie w zbrodnie? No trudno. Terroryści samobójcy maja w dupie śmierć. Prawda jest taka, że najlepszą karą dla ludzi pokroju Breivik czy ten z nowej Zelandii byłoby zapomnienie. Tyle,
Mamy, co nie znaczy, że stosowanie takich metod będzie odbierane jako kara przez przestępcę.
@lakukaracza_ tylko co z tego? A co jeśli ktoś kto popełnił lżejsze przestępstwo nie będzie uważał kart więzienia za karę? Na krzesło z nim? Przecież to bez sensu. Nie bardzo rozumiem, dlaczego chcesz uzależniać karę od tego co więzień za karę uważa. Ba, wielu może się wydawać, że więzienie to sielanka, a rzeczywistość zweryfikuje ich nastawienie. Tą
@Yahoo_: IMO (zresztą nie tylko imo bo też pisane jest to często w teorii prawa) jedną z zadań które powinna kara spełniać jest jej odstraszające działanie, coś jak piekło dla katolików. Tutaj chyba mamy sedno naszej różnicy w poglądach bo mam wrażenie, że to dla Ciebie nieistotne a skupiasz się jedynie na izolowaniu w celu zabezpieczenia społeczeństwa na przyszłość, nie myśląc czy można było w części przypadków uniknąć tragedii.
@lakukaracza_ karą jest izolacja od społeczeństwa. Taka kara odstrasza większość. Kara śmierci wszystkich i tak nie odstraszy, więc moim zdaniem nie ma sensu jej dodawać do systemu prawnego. Jak podasz mi wiarygodne badania, które mówią, że spory % przestępców rezygnuje ze zbrodni, bo boi się kary śmierci to mogę przemyśleć moją postawę. Inna sprawa, że dość trudno to zbadać, bo to że ktoś mówi, że taki powód jeszcze nie znaczy, że
Dlatego w normalnym państwie prawa dmucha i chucha się na takiego zwyrola mordercę przez lata, nawet gdy potem posadzą go na krześle do smażenia bekonu. W Polsce oczywiście jak wiadomo gdzie.
Żeby nie było, jestem za karą śmierci w podobnych przypadkach, oczywiście po rozprawie i wyroku, a nie jak wielu tu by chciało przed.
#polska #neuropa #takaprawda #prawo #bekazprawakow
Komentarz usunięty przez moderatora
Wg mnie kara śmierci nie ma wytłumaczenia poza bardzo nadzwyczajnymi sytuacjami (wojna, nie ma możliwości bezpiecznie, długoterminowo izolować skazanego od społeczeństwa).
@lakukaracza_: Dla mnie to niewyobrażalne, że ateista może być za karą śmierci, bardziej niż to, że karę śmierci może popierać katolik
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@vind: @steemm Albo po prostu nie tyle to zakłada, ale nie bierze tego pod uwagę, to znaczy ma to gdzieś.
Inaczej. Mój argument za karą śmierci jest dosyć pogmatwany i nie wiem czy z jednym zamkniętym okiem 2 min po obudzeniu coś wyjaśnię, ale spróbuje. Nie neguje możliwości zmiany człowieka, ale po prostu akceptuje karę która mu to uniemożliwi. Jestem w stanie sobie wyobrazić mordercę, który po dokonaniu chłodnej kalkulacji dochodzi do wniosku, że kara więzienie go zadowala i dokonuje zbrodni będąc całkowicie pogodzonym z tym, że tam skończy. Taki ktoś więc nie ponosi żadnej kary, a jedynie realizuje swój z góry ustalony plan. A kara
@lakukaracza_ tyle, że przestępca może sobie wkalkulować karę śmierci w zbrodnie.
@steemm nie ma znaczenia w co ja wierzę. Norwegowie w to wierzą i mają najlepsza resocjalizację na świecie. A nawet jeśli Brevik oszukał system i resztę życia spędzi sobie w wygodnej celi i będzie swoje wierzył dalej w swoje farmazony. Co z tego? Jaki wpływ ma to na życie milionów Norwegów?
@Yahoo_: Przecież pisałem o tym też, czytałeś całość?
Więc jestem tego świadomy, co nie zmienia faktu, że część ze skazanych na śmierć nie będzie chciała jednak umierać. Nie ma rozwiązań idealnych niestety.
Generalnie dodanie tej kary do kodeksu sprawia też, że
@Yahoo_: No to pisz chłopie petycje o rozwiązanie Wojska Polskiego. Życie to nie bajka, a szkoda bo też bym chciał.
O kwestii wojny pisałem osobno.
Poza tym uważam, że należy rozróżniać egzekucję od ochrony życia/mienia przez organy władzy (choć może tego nie ująłem precyzyjnie).
@Yahoo_: a faktycznie na jedno wychodzi bo starty w sile żywej są wpisane w strategię wojenną
@lakukaracza_ tylko co z tego? A co jeśli ktoś kto popełnił lżejsze przestępstwo nie będzie uważał kart więzienia za karę? Na krzesło z nim? Przecież to bez sensu. Nie bardzo rozumiem, dlaczego chcesz uzależniać karę od tego co więzień za karę uważa. Ba, wielu może się wydawać, że więzienie to sielanka, a rzeczywistość zweryfikuje ich nastawienie. Tą
Jak podasz mi wiarygodne badania, które mówią, że spory % przestępców rezygnuje ze zbrodni, bo boi się kary śmierci to mogę przemyśleć moją postawę. Inna sprawa, że dość trudno to zbadać, bo to że ktoś mówi, że taki powód jeszcze nie znaczy, że