Wpis z mikrobloga

„Mamy bardzo trudny balans samochodu w tym roku i nie jest zbytnio przewidywalny. To może być też kwestia odbioru tego… Myślę, że trzeba pamiętać o tym, jak język angielski jest odbierany. Niektóre słowa mogą być wyrywane z kontekstu. Mam wiele szacunku dla kierowców spoza Anglii, że mówią o wszystkim po angielsku. Mój polski nie istnieje, nie znam nawet jednego słowa. Nie można oczekiwać od każdego kierowcy pełnej znajomości wszystkich znaczeń poszczególnych słów i to może stanowić różnicę. Możemy mieć taką samą interpretację samochodu, ale użyć jednego innego słowa, które sprawi wielką różnicę w interpretacji. To nie jest łatwe zadanie” – powiedział Russell.
Mr. "gap to robert" twierdzi że angielski Kubicy może być problemem, a wiecie kto zna bardzo dobrze angielski?


#f1 #kubica
  • 10