Wpis z mikrobloga

@to_jest_chyba_kurcze_zart: Kumpela z pracy opowiadała mi, że w domu było ich 12 (9 kobiet i 3 chłopaków) i jakoś tak przyszło mi do głowy pytanie, jak wyglądały u nich posiłki, ile chlebów szło itd. Odpowiedziała, że mama kroiła im właśnie tak chleb, każdy dostawał po skibce i nie było problemów.