Wpis z mikrobloga

@moxie: nawet nie wiem jak to wygląda, chyba trzeba wysłać mailem jakiś formularz, czekać na odpowiedź i odesłać bilet. Na #!$%@? im on potrzebny? Pewnie sobie wymyślili że wymóg odesłania biletu zniechęci jakiś procent od złożenia reklamacji.