Wpis z mikrobloga

@friboo xD
Powinna się cieszyć, że nie zszedłeś do parteru

@Bulbet Pięknie by było, gdyby to działało. Zbyt często kasjerki mimo tego kasują następnego klienta z prędkością tysiąca słońc i już po chwili kasa jest tak zawalona, że trudno się połapać, które zakupy są twoje. Czekanie aż wszystko spakujesz lub nawet pomoc przy pakowaniu to rzecz, która podobała mi się w WB
@Fejteu: @Jerry664: zawsze mi to przypomina pierwszy raz w sklepie w Stanach :) Kasjer przesuwa mi zakupy gdzieś na bok, ja się nerwowo rozglądam i pytam go czy mogę dostać reklamówkę. On patrzy jak na idiotę i mówi, że tak. Ja się patrzę czy wiszą gdzieś jak to w sklepach, ale nie to pytam czy może mi dać jedną czy dwie. To już w ogóle jak na debila popatrzyl i