Wpis z mikrobloga

Właśnie wróciłem z roweru z początku było zajebiście fajne zjazdy z górek i wgl potem zaczęło grzmieć, w oddali zobaczyłem jak piorun jebnął w drzewo liczyłem sekundy kiedy dźwięk doleci 5 s czekałem i doleciał , ale wracając do podróży, jechałem przed siebie i zaczęło kropić więc się schowałem pod biedrą, tam spotkałem lekko podpitego dziadka wyglądał na 40 lat ale w rozmowie okazało się, że ma 71 lat , mówił, że na stare lata brakuje mu zwykłych rozmów o niczym, zrobiło mi się żal go i gadałem z nim przez 1,5h bardzo gadatliwy człowiek, mówił, że mama mu zmarła w wieku 10 lat a ojciec wylądował w psychiatryku bo za młodu był katowany przez Niemców, później powiedział, że służył na poligonie artyleryjskim w sensie ten dziadek co z nim gadałem, skończyłem gadać podziękowałem za rozmowę i wracałem do domu i tutaj zaczęła się inba, z początku zajebiście potem znów zaczęło kropić, jechałem powoli bo z cukru nie jestem, wjechałem w las jak grzmot jebnął niedaleko mnie to aż kora z drzew poleciała nie powiem obsrałem się wraz ze grzmotem przyszedł grad z ulewą, zmokłem jak szczur ale i tak warto było bo rozmowa z tym sympatycznym dziadkiem była gites, z fartem mordeczki chwytajcie życie i wychodźcie do ludzi ( ) @Mescuda #przegryw #stulejacontent
Pobierz S.....1 - Właśnie wróciłem z roweru z początku było zajebiście fajne zjazdy z górek i...
źródło: comment_kOxNuyPqTuRCcbYuEzWNWzNKdAsQdl5Y.jpg
  • 4