Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałbym zmienić swoje życie.

Od 1,5 roku robię w państwówce pod pisowskim zarządem. Skończyłem technikum ale technikiem nie jestem, nie widzę perspektyw pod lepsze zatrudnienie bo uważam że jestem zbyt cienki. #!$%@? jak patrze na swoją byłą a obecnie moją najlepszą przyjaciółkę to zazdroszcze... że jest #!$%@? bogata, zna chyba 5 języków i jest myśliwą robiącą jako konwojentka.

Problem we mnie jest taki że jestem pesymistycznie nastawiony do życia przez świadomość, że przez kolejne lata aż do emerytury muszę siedzieć w robocie aż przeżyje.

Kończę studia w tym roku, kryminalistyka i kryminologia. Po obronie pracy licencjackiej zniknie mi wydatek ok. 400 zl za miesiąc, czesne. Macie jakies protipy co ze sobą zrobić, żeby się z tej całej beznadziei nie zabić?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 2
@AnonimoweMirkoWyznania: #!$%@? sie glowa w sciane to moze najpierw zmadrzejesz. Wiele osob chcialoby byc w takiej sytuacji jak ty wiec to taki powod do zabijania sie? smieszny jestes. Naczytales sie jakis gownorozmow ze kazdy musi zarabiac 15k a jak ktos zarabia mniej niz 8k to juz frajer. Moze zacznij patrzec na siebie a nie na kogos