Wpis z mikrobloga

#polityka #nwo #neuropa #4konserwy #rzadswiatowy

Przyjmując idealną (utopijną?) sytuację, że następuje pokojowa, demokratyczna konsolidacja władzy na naszej planecie (vide np. uniwersum Star Trek) - jakie waszym zdaniem niesie to zagrożenia, a jakie korzyści?
Dlaczego część (większość) ludzi dostaje drgawek na samą myśl o rządzie światowym na skalę globalną?
Czy to konieczne rozwiązanie do dalszej ekspansji ludzkości jako gatunku i cywilizacji?

Zapraszam do dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°) - jeśli foliarstwo, to proszę o umiarkowanie.
  • 7
Dlaczego część (większość) ludzi dostaje drgawek na samą myśl o rządzie światowym na skalę globalną?


@dominowiak: Bo boją się że zostanie nam to narzucone siłą, odgórnie i stracimy tożsamość. Imo to będzie proces i za kilkaset lat podziały międzypaństwowe powinny być mniejsze. Albo dojdzie do konfliktów i się cofniemy ¯\_(ツ)_/¯
Bo boją się że zostanie nam to narzucone siłą


@albertbranka: Niby tak, z drugiej strony - zawsze istnieje grupa ludzi dla których jakakolwiek forma władzy jest narzucona wbrew ich woli.

stracimy tożsamość.


@albertbranka: Jest takie zagrożenie, zresztą proces utraty tożsamości już się zaczął. Pytanie pozostaje - co warto zachować, a przy czym się nie upierać?

za kilkaset lat podziały międzypaństwowe powinny być mniejsze.


@albertbranka: Coś jak tworzenie najpierw lokalnych
@shiromaru: Trochę fantastycznym, choć nie niemożliwym katalizatorem takiej konsolidacji byłaby (prawdziwa lub nie) wizyta obcej, pozaziemskiej cywilizacji ( założenia dużo bardziej zaawansowanej technicznie i społecznie niż nasza).
@dominowiak: Trzeba zdawać sobie sprawę, że w takim przypadku władzę najprawdopodobniej sprawowali by Azjaci,bo jest ich więcej. To Chiny byłby krajem dominującym a nie USA. I drugie my nawet Polska jako bardziej zamożna część świata musielibyśmy oddawać znaczne środki rozwój biedniejszych regionów. I emigracja z biedniejszych rejonów do bogatszych, która by miała niewiarygodnie większą siłę niż teraz.
Według mnie dla świata lepiej, ale dla Polski i zachodu gorzej.
@dominowiak: No mi nie przeszkadza globalizacja, o ile nie przyjdzie mi ktoś i nie powie że od dzisiaj jestem muzułmaninem czy niemcem, albo mnie zastrzeli. Jeśli nie będzie barier językowych to podziały narodowe stracą na znaczeniu. To się samo dokona według mnie
@dominowiak: i bez obcej cywilizacji taki proces pomału zachodzi już od stuleci. Mamy 2 ogromne kraje federalne (Stany i Rosja), Unię Europejską, która również zaczyna powoli przypominać taki twór i wiele innych unii (jak np. Unia Afrykańska), które też z czasem mogą pójść w kierunku konsolidacji. Myślę, że ten proces jest nieunikniony z kilku powodów:

Po pierwsze, male kraje przestają się liczyć na arenie, w której główną rolę grają takie potęgi