Wpis z mikrobloga

@ezolupablog: No w szpitalu tak nie jest, w rok odwiedziłem 3 szpitale psychiatryczne na śląsku (nie jako pacjent ( ͡° ͜ʖ ͡°), budowa sieci i serwerowni), na każdym oddziale mniej więcej 3dni.
Zawsze wyobrażałem sobie atmosferę w tym miejscu taką jak na tym filmiku, ale wszyscy byli spacyfikowani lekami.
Jedynie na izbie przyjęć był hardkor.
  • Odpowiedz
@ezolupablog: Zależy na jakim oddziale, oni grupują pacjentów. Oddziały z depresją są najbardziej lajtowe, nawet nie poznasz, że coś z nimi nie tak.
Schizofrenicy dostają na początku bardzo mocne leki prawie cały czas śpią, a jak idą np. do kibla to po "ścianie". Jeśli któryś wariuje to zapinają go w pasy. Po paru tygodniach przenoszą ich na lajtowy oddział, gdzie mogą wychodzić na spacery.
Najgorzej było na sądowych ludzie siedzieli
  • Odpowiedz