Wpis z mikrobloga

Tak wygląda celowe osłabianie polskiej państwowości, dążące do usunięcia jej rdzeniowości. Rozbicie dzielnicowe wersja 2.0, akurat w przededniu rozpadu gospodarki globalnej, konieczności większej unifikacji państwowej i zaistnienia konieczności inwestycji infrastrukturalnych (w szczególności na osi północ-południe i północny zachód-południowy wschód). Nie wierzę, że można zaproponować coś tak głupiego bez świadomości do czego to dąży.

https://wnet.fm/2019/06/01/poznalismy-plan-platformy-na-wybory-do-sejmu-opozycja-bedzie-chciala-doprowadzic-do-zamiany-ustroju-panstwa/

#4konserwy #geopolityka #bartosiak
  • 32
  • Odpowiedz
@Jan_K:

Nie pisałem nigdzie, że to już się nie dzieje. Natomiast zupełnie nie rozumiem Twojego podejścia na zasadzie "skoro już się dzieje, a nie ma widocznych efektów, to dziejąc się mocniej też nie będzie efektów". To nie jest żaden sensowny, logiczny wniosek. Co do historii, kultury itp. oczywiście, ale przecież trudno nie zauważyć, że już obecnie władze lokalne w takich ośrodkach jak Gdańsk, czy Wrocław starają się prowadzić własną politykę pod
  • Odpowiedz
Tylko rozumiesz, że idąc tym tokiem rozumowania nie zadajemy sobie pytania "czy" tylko "kiedy". Bo odgórnie zakładając dążenia zachodu do Niemiec i jak to nazwałeś wcześniej "tęczowych i aborcjonistów" oraz wschodu do "katotalibanu i ciemnogródu", to i tak na sam koniec rezultat będzie jednakowy - podział państwa polskiego. Nie wiem czemu cały czas przypinamy rezultaty postępującej globalizacji do ustruju jakim jest federacja.


@lemek3: Tak globalizacja postępuje i z czasem pewnie podobne
  • Odpowiedz
To co dalej piszesz, jest dla mnie conajmniej abstraktycjne.


Zauważyłem. ( ͡º ͜ʖ͡º)

W Twoich wypowiedział nie posługujesz się żadną specjalistyczną ani nawet wyrafinowaną terminologią

+

W ogóle pierwszy raz spotykam się z terminem "rdzenia cywilizacyjnego"


Lol lol lol. :D :D

Jakby co, terminami specjalistycznymi, o bardzo konkretnym znaczeniu (nie tylko sałatką słowną, jak mogłoby się wydawać) są: rdzeń cywilizacyjny, obszar rdzeniowy, łańcuch dostaw, jedność kulturowa, lewar,
  • Odpowiedz
@Jan_K: Odpiszę już ogólnie, bo nie ma sensu tego rozbijać.

Ogólnie dlaczego uważam, że nie będzie tak jak opisujesz? Dlatego, że nasza historia jest wspólna. Nie wiem dlaczego nagle mielibyśmy iść w zupełnie osobnych kierunkach. Jakby nie jestem wstanie zrozumieć, czemu federalizacja miałaby tak drastyczny wpływ na rozbieżność w kulturze, tradycji, języku czy historii. Nawet jeżeli część nauki pójdzie w stronę bardziej lokalną, to bez jakiejś totalnej zwariowanej indoktrynacji i propagandy
  • Odpowiedz
Jakby ja naprawdę nie jestem wstanie zrozumieć czemu miałoby się to zmienić tylko ze względu na zmianę ustroju politycznego, i jakim cudem scentralizowana władza miała POWSTRZYMAĆ ten proces. Te dwie rzeczy po prostu mi się nie łączą.

Sam przykład Gdańska, Wrocławia nie mówi mi nic, bo i nic nie reprezentuje. Nie widzę w nim nic złego. Naprawdę uważasz, że ktoś z wyżej wymienionych miast czuje się mniej polakiem niż warszawiak?


@lemek3:
  • Odpowiedz
@Jan_K:

Tyle, że sam fakt poczucia się "lepszym polakiem" nie spowoduje braku chęci walki za dobro kraju, myślę że wizja dobra kraju będzie ważniejsza niż to z kim walczysz ramię w ramię. Natomiast co do tematów typu NSZ to zbrodniarze czy aborcję, związki homoseksualne, to myślę że większość polaków nie będzie miała nawet pojęcia co się dzieje w innych regionach. Nie oszukujmy się, Polacy to ignoranci polityczni i nawet teraz nie
  • Odpowiedz
Tyle, że sam fakt poczucia się "lepszym polakiem" nie spowoduje braku chęci walki za dobro kraju, myślę że wizja dobra kraju będzie ważniejsza niż to z kim walczysz ramię w ramię.


@lemek3: A ja myślę, że niekoniecznie. Gdy z jednej strony będzie ciągnęła UE i wizja bycia Europejczykiem, z drugiej region, to wizja dobra kraju będzie coraz odleglejszym ideałem.

Natomiast co do tematów typu NSZ to zbrodniarze czy aborcję, związki homoseksualne,
  • Odpowiedz
@MieloneSzynki: A ja czytając twoje ogromne posty dochodzę do wniosku że po prostu przesadzasz i demonizujesz decentralizację. Jesteś przekonany że USA nie utrzyma dominacji w Europie, a to wcale nie jest takie pewne. Mówisz że wciągu 100 lat Polska może zostać rozczłonkowana jeśli wprowadzi decentralizację - przecież przez ten czas mogą wybuchnąć jeden albo dwa duże konflikty światowe i przetasowanie ładu światowego do góry nogami.
  • Odpowiedz
@lewak_z_wyboru:

A ja czytając twoje ogromne posty dochodzę do wniosku że po prostu przesadzasz i demonizujesz


OK, fair game, jak mawiają za oceanami. Zobaczymy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jesteś przekonany że USA nie utrzyma dominacji w Europie, a to wcale nie jest takie pewne.


Oczywiście, że nie. Wszystko się może zdarzyć, może nawet Rosja się rozpaść na poszczególne republiki magicznie pod wpływem nacisku od południa i
  • Odpowiedz
Model absolutnie nieprzekładalny na nasze warunki. Dla nas zabójczy.

Posiadamy dwa silne centra cywilizacyjne (rdzenie) wokół nas, na wschodzie i zachodzie - Berlin i Moskwę. Co najgorsze, ich siła jest większa od naszego rdzenia o parokrotność, jest to geopolitycznie olbrzymia różnica. Innymi słowy: jesteśmy biedni i słabi, wokół nas jest jeden kolo bogaty i jeden silny. Oba posiadają interesy sprzeczne z naszą rdzeniowością, które w dużej mierze ograniczane były przez ład, który
  • Odpowiedz