Wpis z mikrobloga

Tak wygląda celowe osłabianie polskiej państwowości, dążące do usunięcia jej rdzeniowości. Rozbicie dzielnicowe wersja 2.0, akurat w przededniu rozpadu gospodarki globalnej, konieczności większej unifikacji państwowej i zaistnienia konieczności inwestycji infrastrukturalnych (w szczególności na osi północ-południe i północny zachód-południowy wschód). Nie wierzę, że można zaproponować coś tak głupiego bez świadomości do czego to dąży.

https://wnet.fm/2019/06/01/poznalismy-plan-platformy-na-wybory-do-sejmu-opozycja-bedzie-chciala-doprowadzic-do-zamiany-ustroju-panstwa/

#4konserwy #geopolityka #bartosiak
  • 32
@Little_Juice: Model absolutnie nieprzekładalny na nasze warunki. Dla nas zabójczy.

Posiadamy dwa silne centra cywilizacyjne (rdzenie) wokół nas, na wschodzie i zachodzie - Berlin i Moskwę. Co najgorsze, ich siła jest większa od naszego rdzenia o parokrotność, jest to geopolitycznie olbrzymia różnica. Innymi słowy: jesteśmy biedni i słabi, wokół nas jest jeden kolo bogaty i jeden silny. Oba posiadają interesy sprzeczne z naszą rdzeniowością, które w dużej mierze ograniczane były przez
@zarowka12: W naszym położeniu (silni sąsiedzi, bliskość aż dwóch silniejszych rdzeniów cywilizacyjnych, brak kapitału, udział wyłącznie w pojedynczym łańcuchu dostaw, rozpadająca się jedność kulturowa, słaby transport na każdej osi prócz równoleżnikowej) potrzebne to są ogólnokrajowe projekty infrastrukturalne i przemysłowe, a także jednanie kraju w jednym systemie transportowym (głównie na wspomnianych przeze mnie wyżej osiach), nie zaś powodowanie kolejnego rozwarstwienia i podziału. W nadchodzącym czasie decentralizacja będzie nie tylko niepotrzebna, ale i
@MieloneSzynki: Nic nowego to wszystko w zgodzie z obecną mądrością etapu postulowaną przez znanego "stroiciela fortepianów" Benjamina Barbera - stop centralizmowi teraz wielkie miasta, rządy burmistrzów. Żeby było śmieszniej w Polsce projekt firmowany przez PO :D Nie wiem jak to będzie na jesieni ale dorósł nowy głupi wyborca, który nie pamięta Donalda Tuska, a którego można kupić chwytliwami hasełkami blockchain i e-demokracja.
@zarowka12: Argument-gigant, wskazujący też na nieumiejętność czytania, bo dopiero co pisałem:

"Co najgorsze, ich siła jest większa od naszego rdzenia o parokrotność, jest to geopolitycznie olbrzymia różnica. Innymi słowy: jesteśmy biedni i słabi"

"W naszym położeniu (silni sąsiedzi, bliskość aż dwóch silniejszych rdzeniów cywilizacyjnych, brak kapitału, udział wyłącznie w pojedynczym łańcuchu dostaw, rozpadająca się jedność kulturowa, słaby transport na każdej osi prócz równoleżnikowej)"


Naucz się może czytać wypowiedzi ludzi, z którymi
@MieloneSzynki: czytałem, ale są one ogólnikami i niczego nie tłumaczą. Piszesz np. na początku "Model absolutnie nieprzekładalny na nasze warunki." Nie podajesz jednak żadnego uzasadnienia. Dalej podobnie, stwierdzenia na zasadzie "bo tak".
@zarowka12: Ta wypowiedź to jakiś żart? :D Napisałem ci dokładnie czego potrzebujemy na tym etapie, wskazałem czemu jest to niemożliwe z punktu widzenia państwa podzielonego, podobnie jak wskazałem, że próba naśladowania decentralizacji wybranych krajów zachodnich jest niemożliwa, ze względu na podane różnice, które... również podałem po kolei. Jeśli dalej nie rozumiesz, to już chyba dlatego, że rozumieć nie chcesz, ew. nie rozumiesz pojęć geopolitycznych takich jak rdzenność czy centra cywilizacyjne. Ale
@MieloneSzynki: Ale pierniczenie... Przecież Polska nie jest jakoś bardzo podzielona etnicznie czy kulturowo. Doszukiwanie się w tym jakiegoś spisku i pieprzenie o osłabieniu państwa polskiego jest idiotyczne... Przecież ta federalizacja to tak naprawdę oddanie większej władzy w ręce samorządów. Sam pomysł fajny, bo pozwoli na większą elastyczność dla danych regionów oraz (w teorii) wywoła konkurencję między regionami. Nie wiem w jaki sposób miałoby to osłabić kraj jako całość.
@lemek3: Od kiedy geopolityka to spisek? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Widzę kolega też ma sporo do poczytania. Sądząc po drugiej części wypowiedzi i ostatnim zdaniu, wiele, wiele, wiele do poczytania. Proponowałbym popularnego na wykopie Bartosiaka ("Rzeczpospolita. Między lądem a morzem") na dobry początek, lektura łatwiejsza od źródeł.
@MieloneSzynki: Mhm... Nawet nie wiem trochę do czego mam się odnieść w Twoich wypowiedziach, bo jest to taki wyrzyg trochę bez ładu i składu, z którego nie wynika kompletnie nic. Twoje założenie jest takie, że w zasadzie zachód Polski chce do Niemiec, Wschód chce do Rosji (WTF) jakbyśmy co najmniej byli zróżnicowani etnicznie i kulturowo jak Rosja. Trochę nie wiem z czego wynika takie założenie, ale nawet jeśli. Federalizacja nie polega
Twoje założenie jest takie, że w zasadzie zachód Polski chce do Niemiec, Wschód chce do Rosji (WTF) jakbyśmy co najmniej byli zróżnicowani etnicznie i kulturowo jak Rosja.


@lemek3: To nie jest kwestia jakiegoś ludzkiego, świadomego "chcenia", to kwestia procesów gospodarczych i politycznych. Zróżnicowanie etniczne jest jednym z elementów, ale nie jest warunkiem koniecznym, do tego, żeby przyciągać do siebie dany rejon. Zresztą o ile do Niemiec może jeszcze ktoś chce, to
@lemek3: Panie kolego, to że nie rozumiesz moich wypowiedzi i przez to charakteryzujesz je jako "wyrzyg" to już niestety nie moja wina. Rozmawiamy tu o temacie specjalistycznym, wymagającym używania od czasu do czasu specjalistycznych terminów i odniesień - to, że ich nie rozumiesz i wypowiadasz się o geopolityce bez znajomości podstawowych pojęć (a tym samym zmuszony jesteś do upraszczania "na chłopski rozum") jest bardziej twoim problemem niż moim. ¯\(ツ)_/¯

Twoje
@Jan_K: Ehhh, od czego by tu zacząć. W sumie zrobię tak jak @MieloneSzynki i rozłożę Twoją wypowiedź na czynniki pierwsze.

To nie jest kwestia jakiegoś ludzkiego, świadomego "chcenia", to kwestia procesów gospodarczych i politycznych. Zróżnicowanie etniczne jest jednym z elementów, ale nie jest warunkiem koniecznym, do tego, żeby przyciągać do siebie dany rejon.


Tak masz rację, liczy się jeszcze np język, wspólna historia, wiara, kultura i tradycje... Jakby całość opisywanych przez
Tak masz rację, liczy się jeszcze np język, wspólna historia, wiara, kultura i tradycje... Jakby całość opisywanych przez was mechanik czy zagrożeń opiera się o jedno i tylko jedno założenie -> Ludzie chcą i będą chcieć do Niemiec (Rosję tutaj pominę, skupię się na zachodzie z uwagi, że jest to "większe" zagrożenie). Przecież już teraz jesteśmy w UE i jak sam później napisałeś, nie mamy pełnej suwerenności w podejmowanych działaniach kształtowania naszej