Wpis z mikrobloga

@mieszkamzmamusia: Napij się browarka i na spokojnie wszystko przemyśl. Na pewno nie umieraj bo tam to tylko nuda, ani telefonu, ani internetu... nic. Śmierć to ostateczność, która prowadzi do nowego życia, ascetycznego, bez ostrej jazdy ani hardkoru. Żadnych myśli o sznurach, pociągach, mostach... załóż konto na Tinderze i szukaj fajnej dziochy 9/10, która cie podniesie na duchu i sprawi mega przyjemność duchową, a ty jej materialną. Życie to bajka, ale nie
@mieszkamzmamusia: Eeeno taki problem. Pytaj się nawet w takich firmach, w których oficjalnie nie szukają pracowników. Tylko się nie załamuj. Jeśli to nie problem z dojazdem ale koszty spore to też się pisz na to. Lepiej mieć na czysto 800 zł niż nie robić wcale.