Wpis z mikrobloga

@gnocchi: A mnie zaczepiało przez czas szkoły kilka dziewczyn, poprzez koleżanki albo inaczej pośrednio. Jak policzyłem, to z siedem tego było. Jedno z podbazie, 5 w gim i jedno później, po zakończeniu edukacji (to był raz, co poszedłem na imprezę masową, bo tak to siedzę w piwnicy).
Serio nie wiem dlaczego, niczym pozytywnym się nie wyróżniałem ani nie wyróżniam. Jak już, to raczej negatywnie.
A tylko dwie z nich były brzydkie, reszta całkiem ok.

Co do jednej to mam w zasadzie pewność że to dla
  • Odpowiedz
@ciezka_rozkmina: #!$%@? prawda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Druga połówka motywuje do działania, a przede wszystkim docenia, jeśli osiągasz sukces i wspiera, kiedy się nie powodzi.
Taka natura człowieka, że potrzebuję kogoś, kto doceni i będzie wspierał. Najlepsze momenty w życiu są wtedy, kiedy możesz się nimi z kimś dzielić. Nawet, jeśli osiągniesz sukces w życiu, nie będziesz z niego w pełni szczęśliwy, bo wszyscy będą mieli
  • Odpowiedz
@ciezka_rozkmina: też zaczynam dochodzić do takich wniosków jak ty- to chyba ten czas, bo też własnie skończyłem 29. Też praca, siłka i dom. Też zrobiona rzeźba. Dodatkowo zacząłem chodzić na lekcje tańca, gdzie znalazłem nowych znajomych, ale także zdałem sobie sprawę, że muszę być zwyczajnie brzydki, bo chyba żadna dziewczyna nie jest mną zainteresowana. Wszelkie próby podrywów kończyły się mniejszą lub większą katastrofą ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Kieres: Ludzie zawsze mieli mnie w dupe. Największą motywację do działanie mam właśnie wtedy, kiedy mam jakiś problem do rozwiązania. Obecne zmiany w moim życiu napędza #!$%@? na złe warunki w pracy (dlatego zmieniłem na lepszą)
@Atraktor: Może nawet nie jesteś brzydki tylko kobiety mają nierealne oczekiwania albo same boją się związków.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ciezka_rozkmina: Obecnie nie jestem w żadnym, ale byłem w takim związku prawie dwa lata. Dopiero jak się wyprowadzę od rodziców to mam zamiar zacząć szukać znów.
  • Odpowiedz
A niedawno na imprezie dowiedziałem się od 3 dziewczyn, które ze sobą nie trzymają, że tak naprawdę było kilka #!$%@?ących mnie ale po prostu wydawałem im się zagadką i nie chciały podbijać bo byłem za trudny dla nich.

@gnocchi: Wystarczy nawiązać dowolną rozmowę o jakiejś #!$%@? by się czegoś dowiedzieć. Dziewczyny czasami to robią, ale niektóre nigdy nie odezwą "pierwsze" tylko będą czekały bez dawania jakiegokolwiek sygnału.
  • Odpowiedz
Moje życie stało się prostsze gdy zrozumiałem i zaakceptowałem następujące fakty:

1. zawsze będę sam

2. nie znaczy to, że jest ze mną coś nie tak

3. kobieta i tak nie dałaby mi szczęścia


@ciezka_rozkmina: to się nazywa wyjściem z matrixa, połknięciem czerwonej pigułki.
  • Odpowiedz