Wpis z mikrobloga

@arczer: ja to do końca nie wiem skąd się biorą te wszystkie wpisy o "inteligentnych" wyborcach.

Według IDzD (instytut danych z dupy) moze jakies 15-20% studentów powinno studiować. Reszta przedłuża sobie młodość i kończy europeistyki czy inne politologie w pipidówach.

Zeby zobaczyć, ze większość dyplomów nadaje sie do wytarcia dupy, wejdźcie na fp ziemby czy innych antyszczepów. Przegladnijcie profile ludzi z tego zwierzyńca i zobaczycie, ze tam jest sporo "absolwentów".
@Shatter: to ze pracodawcy wymagają, to jest skutek, a nie powód.

Uwazam, ze powodem była/jest ogromna presja rodziców. Pamietam, że juz od połowy lat 90 w każdej sytuacji było słychać "idź na studia, bo inaczej będziesz nikim".

Niby spadek poziomu na studiach to powszechnie znany fakt, ale wciąż mamy do czynienia z fetyszyzacją dyplomu.