Wpis z mikrobloga

#fut to jest przegięcie. Z 5 ligi do 9.

Są mecze ze nie dotykam pada w defensywie i kończę mecz na 0 z tył. Są mecze że przeciwnik biega za mną jak w cień. Inne mecze sissoko tots i cala frajna nie potrafi celnie podać. Umiejętności gry głową brak. A są mecze ze jak gra nie przeszkadza to jadę z przeciwnikiem i 12:0. (Zazwyczaj przy 3:0 gram tak aby piłka się toczyła a nie dobijam przeciwnika)

Od dwóch dni na 30-40 meczy to może z 5 wygrałem, reszta to RQ bo się nie da patrzeć na to przedstawienie. Jak można się domyślić to w 8 lidze DR jakiś prosow nie ma i nie grają nie wiadomo czego. Zwykle podania. Ale na ich tle moja drużyna gra piach a jeszcze w czwartek mówiłem sobie ze to mój dream team.
  • 13
@marek_sucharek666 ja czasami sobie spadam do 9 ligi i robię kilkadziesiąt zwycięstw aż do 3/4 ligi gdzie to mój realny poziom na możliwości mojego składu (wartego jakoś 2,5 miliona coins) - i powiem ci jedno, między 9 a 5 ligą poziom przeciwników jest dla mnie niemal identyczny. Więc mnie nie dziwi że spadasz z 5 do 9 ...