Wpis z mikrobloga

Kiedyś w przyszłości, jakiś mirek zachoruje na stwardnienie rozsiane i będzie szukał opinii o lekach lub dobrych lekarzy specjalistów, żeby przetrwać to swoje pechowo wylosowane życie, jak najdłużej.
Gdzieś, w którejś wilgotnej piwnicy, rośnie może właśnie mały piwniczak, który zakocha się w dziewczynie, która pozuje, więc będzie kiedyś szukał informacji na mikroblogu o tanich dobrych obiektywach z piękną plastyką, o aparatach analogowych, o tym jak to obsłużyć, żeby zwrócić na siebie jej uwagę.
Za kilka lat, w pociągu sunącym szybko Centralną Magistralą Kolejową, oparty o obsikaną ścianę kibla będzie stał wykopowicz zastanawiając się, jak utrzymać w kruchej równowadze deskę, sikawkę, trzaskające drzwi z zepsutym zamkiem i swoje suche (jeszcze) sneakery.

I ja tę wiedzę mam. Mam, lecz im nie pomogę.
Nie pomogę im, bo nie będę mógł — nie zobaczę tych pytań.
Dlaczego?
Bo któregoś dnia ich dotychczasowego życia, każdy z nich pomyślał „a jebnę se Koterskiego na tagu #f1, co złego się może stać, he, he”.

Tak będzie.

Chomik Twardypoślad.
Fotograf, smakosz, podróżnik, czarnolistoksiężnik.
  • 2
  • Odpowiedz