Wpis z mikrobloga

Spotyka się dwóch kumpli na spacerze. Jeden z nich ma labradora, a drugi jamnika. Nagle wpadają na pomysł udania się do baru na piwo. Ten z jamnikiem mówi:
-Stary, przecież nie wpuszczą nas do baru z psami.
-Wyluzuj, rób to co ja.
I facet z labradorem wchodzi do baru. Zatrzymuje go kelner:
-Panie, co Pan, tu jest bar, nie wolno wchodzić z psami!
-Ale to jest mój pies przewodnik - mówi mężczyzna udając niewidomego.
-Najmocniej przepraszam, zapraszam do środka.
Drugi kolega widząc sukces znajomego robi to samo. Wchodzi do baru po omacku z psem i również zostaje zatrzymany przez kelnera:
-Panie co Pan, tu jest bar, nie może Pan wejść z psem!
-Ale to mój pies przewodnik.
-#!$%@?, jamnik?!
-O #!$%@?, jamnika mi dali?
  • 1