Wpis z mikrobloga

Już się pogodziłem z moim życiem spierolixa, ale czy da się coś zrobić żeby życie mimo to było jakoś na swój sposób ciekawe? Da się coś zrobić żeby po mimo samotności zając się czymś co nad życiu jakiś kierunek poza żałosną wegetacją w piwnicy? Potrzebuję rady żeby wyjść z tego bagna ale nie "idź pobiegaj, zagadaj do dziewczyny" i tego typu głupoty. Potrzebuję rady jak żyć w zgodzie ze swoim #!$%@?. Myślałem żeby zostać jakimś kierowcą albo wyjechać gdzieś czy coś takiego ale nie mam żadnego konkretu w głowie ( ͡° ʖ̯ ͡°).
Poradzicie coś? ()
#przegryw #pomocy
DoktorNauk - Już się pogodziłem z moim życiem spierolixa, ale czy da się coś zrobić ż...

źródło: comment_YFdrA3ZTUBCLvlmjEMOnB3o8YnluLBIm.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
@DoktorNauk: zostań latarnikiem xD a tak serio to jeśli chodzi o wychodzenie z przegrywu to trzeba samemu. Znałem dwoch przegrywów którzy chcieli wyjść z doła to byłem ich prawilnym mentorem xD jestem niesamowicie wyrozumiały i zawsze widzę w innych te lepsze ja pod maską spierdoxa. ALE jakikolwiek kroczek poza strefę komfortu dla nich to był cios i hyc do piwniczki
  • Odpowiedz
@DoktorNauk: Polecam zrobić sobie kat.C na początek i jeśli nie chcesz daleko jeździć, to małą solóweczką na lokalu ok.10h dziennie od pon. do pt. masz na początek 4k na rękę, a w perspektywie do 5k po czasie powinieneś dobić. Może nie są to wielkie pieniądze, ale wystarczające na wygodne życie oraz żeby zobaczyć praktycznie każdy zakątek kuli ziemskiej, przy rozsądnym planowaniu posiadanymi zasobami.
  • Odpowiedz