Wpis z mikrobloga

Stało się. Uwierzyłem. AUDIOFILSKIE KABLE GRAJĄ.
Na zdjęciu wykres z analizatora widma, który przedstawia pasmo przenoszenia dla audiofilskiego przewodu głośnikowego. Wprawne oko dostrzeże, że oprócz idealnie płaskiej charakterystyki, zauważalne jest lekkie podbicie pasma w górnym rejestrze.
Powyżej markera widać już dramatyczny spadek jakości, no ale czego się spodziewać, w końcu marker został ustawiony na... 925 000 Hz.
Dla przypomnienia - umowna granica słyszalności dla człowieka to 20 000 Hz, koty słyszą nawet 64 000 Hz, natomiast największy zakres spośród wszystkich stworzeń na ziemii mają alozy z rodziny śledziowatych - te wariaty wykrywają (ale nie słyszą) nawet 180 000 Hz. Z racji ułomności śledziowatych, królem górki jest morświn z wynikiem 160 000 Hz, no ale przecież wiadomo że ultradźwięki się czuje, nie trzeba ich słyszeć.
Także ten kabel jest tak dobry, że nawet Twój wybredny przyjaciel śledź-audiofil będzie w pełni ukontentowany kiedy wepnie swoje high endowe Tannoye tym przewodem do końcówki Parasounda.
Pewnie na samo brzmienie tych słów urosła Ci zdolność kredytowa, ale spokojnie! To rozsądnie wyceniony przewód głośnikowy. Powiem więcej, nie chcę być posądzony o post sponsorowany, powiem więc że wielu producentów wykonuje przewód o tej samej charakterystyce, różnią się one tylko kolorem izolacji. Wkleję zdjęcie PRZYKŁADOWEGO przewodu, który brał udział w pomiarze. Wy już znajdziecie swojego ulubionego producenta.

#heheszki #audio #audiovoodoo #bekazpodludzi #muzyka #ciekawostki
Tag do obserwowania, w którym piszę o ciekawostkach związanych z muzyką, audio oraz audiovoodoo - #tonskladowy
Roszp - Stało się. Uwierzyłem. AUDIOFILSKIE KABLE GRAJĄ.
Na zdjęciu wykres z analiza...

źródło: comment_3e8Ls4HVYVuieNxUW9sxMZCaMJGIdd3i.jpg

Pobierz
  • 98
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pilot1123: Pójdź na zrywki na linie 110V, tylko tnij tak żeby kabel pod napięciem nie dotykał drabiny na której stoisz. Taki kabel spokojnie powinien wystarczyć do domowego słuchania. I wytrzymały!
  • Odpowiedz
@Roszp: te dobre parametry pewnie dzięki opatentowanemu kształtowi który skupia energię kwantową pośrodku takiej figury, przez co wypycha wszelkie zakłócenie elektromagnetyczne na zewnętrzny obrys modelu impedancyjnego tego przewodu i pozwala uzyskać tak dobre właściwości przenoszenia antypozytronów.
  • Odpowiedz
@Roszp: Czy to nie jest tak, że TA fala elektromagnetyczna to już podchodzi pod fale radiowe albo nawet mikrofale? ;-)
  • Odpowiedz
@Roszp: Hm... może zmieniła się edukacja (i definicje?), ale z tego co pamiętam, to w zamierzchłej przeszłości mnie uczono, że dźwięk to również fala elektromagnetyczna o pewnej długości; "fala o częstotliwości akustycznej" dokładnie. Czy teraz inaczej się to klasyfikuje?
P.S. Oczywiście wyżej żartowałem sobie.
  • Odpowiedz
@hao: być może coś się zmieniło, ja znam definicję fali akustycznej jako zmianę gęstości i ciśnienia ośrodka w którym się rozchodzi, natomiast fale elektromagnetyczne jako zmianę w polu elektromagnetycznym. A więc drganie ośrodka kontra "promieniowanie", bo falą elektromagnetyczną jest chociażby światło widzialne.
  • Odpowiedz
@Roszp: no ciekawa rozkminka ;-) Ale czy w takim razie zmiana gęstości i ciśnienia nie będzie spowodowana właśnie oddziaływaniem pola magnetycznego na pole elektryczne i vice versa, jak w przypadku, po prostu, fal?
  • Odpowiedz
@hao: gdyby tak było, to takie na przykład WiFi, EMI czy wszystkie częstotliwości radiowe wchodziłyby w interferencję z jakimiś harmonicznymi dźwięku. Biorąc pod uwagę dzisiejsze zanieczyszczenie falami elektromagnetycznymi sądzę, że byłby po postu #!$%@?.
  • Odpowiedz