Wpis z mikrobloga

Obserwuję wykop od jakiegoś czasu i mam pytania do mirków z tagów #lewaki #bekazlewactwa #prawaki #bekazprawakow (nie ważne z której strony barykady, jesteście identyczni) itp.

Zauważyłem, że nikt z was tak naprawdę nie rozmawia ze stroną przeciwną. Nikt tak naprawdę nie czyta komentarzy i wpisów niezgodnych z prawdą objawioną, którą wyznaje. Na każdy możliwy komentarz, który nie zgadza się z waszą ideologią (bardziej pasuje tutaj "wiara" ale to tylko moje zdanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)) odpowiadacie do projekcji "przeciwnika" przypisując własny obraz lewaka/konserwy do rozmówcy - zawsze ten sam, zawsze mniej lub bardziej nieprawdziwy.
Im lepszy komentarz lub wpis - mam na myśli rzeczowy, sensowny lub najzwyczajniej w świecie prawdziwy - tym bardziej wasza wyobraźnia odbiega od rzeczywistości, a przypisywanie innym poglądów nabiera na sile.
Większość z was, jak nie każdy, wie co to jest dysonans poznawczy.
Czy "obrona" cudzych poglądów, które przyjęliście za swoje jest aż tak ważna, by rezygnować z umiejętności rozmawiania i wymiany tychże?

Druga rzecz: ochydny fakt używania pojedynczych przykładów albo stronniczych badań jako niezaprzeczalnego argumentu w dyskusji i odpowiedź z równie nieistotnym bełtem tylko ze strony przeciwnej. Najbardziej popularne jest "oni też tak robią" + link - to jest postawa pięciolatków w piaskownicy, a nie dorosłych ludzi!
Nikogo nie przekonacie do swojego zdania, ba - osoba po drugiej stronie prawdopodobnie tylko chrumknie z podniecenia, że spotkała lewaka/prawaka na poziomie równym sobie i odpowie w równie płytki i bezsensowny sposób.
Nikt się nawet nie zdenerwuje, bo szacunku do zdania innych ludzi i tak nie posiadacie.
Nikt się nie będzie cieszył ze zmasakrowania prawaka/lewaka, ponieważ wasi kumple w niedoli są zajęci prowadzeniem własnych wyimaginowanych wojen.
Powiedzcie mi drogie wykopki, jaki to ma cel?
Kiedy ostatnio napisaliście "nie zgadzam się ponieważ sam uważam, że" albo "to nie jest zgodne z moimi przekonaniami ale możesz mieć rację"?
Kiedy ostatnio przyznaliście się do błędu albo wadliwości waszych wyznań politycznych?
Albo po prostu zmieniliście zdanie?

Jak niemal każdy Polak lubię rozmawiać o polityce ale tutaj nie ma rozmowy, tylko polityczna "masturbacja" i przypisywanie politycznych znaczeń do wszystkiego. Aż przykro się czyta kiedy niemal każdy nie szanuje siebie samego i ignoruje zdanie innych.
Zluzujcie wykopki, wy też się czasem mylicie i żaden światopogląd nie jest absolutny - a więc przyznanie racji prawakowi/lewakowi to nie koniec świata.
  • 15
Jak niemal każdy Polak lubię rozmawiać o polityce ale tutaj nie ma rozmowy, tylko polityczna "masturbacja" i przypisywanie politycznych znaczeń do wszystkiego. Aż przykro się czyta kiedy niemal każdy nie szanuje siebie samego i ignoruje zdanie innych.


@DennoRT: to jest odbicie sytuacji w kraju. Tak wygląda debata publiczna od kilku lat.
Nic z tym nie zrobisz, ten podział nie zaniknie w bliżej nie dającej się przewidzieć przyszłości.

Umiejętnie podsyca to obecnie
@DennoRT: to jest wykop, tagi typu polityka czy inne bekazlewakow czy innych prawakow sa oblegane przez kolokwialnie mówiąc ludzi glupich ktorym sie wydaje, ze jak poczytali nczas czy niezalezna albo artykul w wyborczej to maja kompetencje do wypowiadania sie na tematy polityczno spoleczne.
@DennoRT: równie dobrze możesz powiedzieć uczestnikom politycznych debat w telewizji, żeby na siebie nie krzyczeli. Polityka zawsze dzieliła i będzie dzielić. Dodaj do tego instynkt stadny i wygodne łatki typu #neuropa i #4konserwy i masz zestaw do nieustannych wojenek politycznych.

Ale tak naprawdę, to nie jest do końca jak mówisz - jest tu kilku użytkowników, z którymi można pogadać bez obelg. Problem w tym, że jest ich rzeczywiście niewielu i są
@Fighter_forGlory: z tym, że Ci sami ludzie na tematy niezwiązane z polityką rozmawiają i to zwykle na poziomie.
Tu nie chodzi o niski poziom dyskusji tylko jej brak i absolutny egocentryzm.

@januszwasik Nie chcę nikogo przekonywać, nie jestem hipkrytą, chce się tylko dowiedzieć o ch chodzi, bo ten fenomen mi obcy. Dlatego wyraźnie napisałem, że się pytam jaki to ma cel.
@Duze_piwo: chciałem dla jasności przytoczyć jakiś przykład, a ty sam się przytoczyłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Widać, że nawet jak przeczytałeś to co napisałem to nie zrozumiałeś ani słowa.
I o to mi właśnie chodzi - mocno upolityczniona wypowiedź, która od razu sugeruje jakie ja mam poglądy i całkowicie nie na temat.
No i po co? Dlaczego zwyczajnie nie odpowiesz na zadane pytania albo nie zignorujesz skoro
@DennoRT: ale co, mam przyklakiwać #!$%@?, który wszędzie widzi żydów, sorosa, etc. w imię czego? pozwalania rozprzestrzeniania się czyjejś głupoty? symetryzm to najgorszy rak chyba...