Wpis z mikrobloga

#pytanie #pytaniedoeksperta #kiciochpyta

Mirasy, ostatnio podczas remontu #!$%@?łem perfekcyjnie ścianę farbą magnetyczną, a potem farbą tablicową, żeby młody mógł sobie po niej pisać.
Problem w tym, że żona kupiła jakieś gówniane markery (chalk markers) w Pepco i za cholerę nie chce to zejść. Kojarzycie coś na polskim rynku, albo jakieś domowe sposoby, na tego typu rzeczy?