Wpis z mikrobloga

Cześć! Czy jest tu ktoś z Atopowym Zapaleniem Skóry? Potrzebuję jakichś nowych kremów do codziennej pielęgnacji, bo niestety moja skóra się przyzwyczaja i krem zaczyna mi szkodzić. Możecie coś polecić?
Te, których używałam i już nie mogę (to ostatnie które pamiętam):
- Emolium
- Balneum
- Mediderm
- Bioderma Atoderm
Teraz ok. pół roku używam zwyklego kremu z Bielendy z aloesem, ale już czas na zmianę. Ziaja/Nivea/Perfecta też odpada.
#pomocy #atopowezapalenieskory #zdrowie #luszczyca może #mirabelkopomusz
  • 19
@mirabelka_M: Kurcze, też mam AZS, ale te wymienione kremy nic mnie nie podrażniały (oprócz Meddidermu). Wiele osób chwali cetaphil, z innych (i tańszych) to spoko nawilżały i nie podrażniały też Biolaven, Bioliq niebieski, iwostin niebieski. Na forum AZS na fb wiele osób chwali Dexeryl (ale ja używam tylko na ciało).
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@mirabelka_M: Kiedy nic się nie dzieje, tak jak teraz, w celu utrzymania tego stanu rzeczy lubię brać od lekarza receptę na maść robioną, która z substancji aktywnych ma po 5 procent kwasu mlekowego i mocznika.
Z gotowych maści aktualnie nic na dużą skalę nie używam, ale mama mówiła mi ostatnio, że zaczęła smarować moje, również chore na AZS rodzeństwo, kremem Pilarix i sobie chwali. Osobiście nie używałam więc nie wiem :)
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mirabelka_M: W sensie zaostrzyły ci przebieg? Jak tak to grubo ;/ osobiście, nigdy mi nie zaszkodziły, częściej, zwłaszcza gdy było już źle, po prostu nie pomagaly(były obojętn), , ale nie zaszkodziły. Choć te że sterydami robione, owszem, lubiały mi zaszkodzić.
  • 0
@Stalowa_Figura niee, miałam zaostrzenie tak po prostu, wybudziło mi się, brałam antybiotyki, zastrzyki, nie polecam :/ a jeśli chodzi o kremy to gdy używam jednego za długo, moja skóra się przyzwyczaja i niestety szkodzą - swędzi, stan zapalny, sucha skóra i ręce bym przeżyła ale niestety buzia na tym cierpi też
@mirabelka_M: Krem brzozowy z betuliną od Sylveco, przynajmniej jeśli mówimy o ciele, bo ja używam do rąk. Teraz mam rokitnikowy z betuliną i taki sam efekt. Poza tym do mycia rąk Isana Cream Peach (LINK), polecona mi zresztą również na wykopie ( ͡° ͜ʖ ͡°). Pachnie okropnie sztucznie, ale ma świetny skład.

Ja mam niestety teraz taki stan na rękach, że zapisałam się do dermatologa
@Marcowy_Kot: Nie no, pianka z Isany jest ok. Już prędzej płyn do zmywania mi szkodzi, w domu korzystam ze zmywarki, ale w pracy...Od dłuższego czasu zmywam zbiorczo, może niektórych to wkurza, ale jakbym miała szorować każdy talerzyk/łyżeczkę, to mogłabym przy okazji zmywać krew z rąk.

Ja to widzę tak, że zaniedbałam trochę etap jak się pogorszyło i mam teraz przedłużony stan zapalny. Sterydy powinny doprowadzić to do porządku.
@cat_skeleton płyn do naczyń #!$%@? ręce równo i niezależnie od marki plynu i płci myjacego( ͡° ʖ̯ ͡°) więc warto aby był jak najmniej żrący na skórę, a bialy jeleń to jeden z takich. Zaopatrz się sama lub zwróć do pracodawcy o to. A i druga sprawa w sklepach budowlanych można kupić rękawiczki jednorazowe ale nie lateksowe tylko nitrylowe. Takich używają w pielęgniarki i lakiernicy, sporo wytrzymalsze od
@Marcowy_Kot: Przemyślę, trochę odkładam ten temat, bo właśnie nie chciało mi się szukać żadnych rękawiczek. Nawet w tych grubszych z materiałem w środku denerwował mnie zapach i potem myłam ręce po kilka razy, żeby się go pozbyć. Dzięki za rady :)
@mirabelka_M: no ja :) nie chce mi się czytać komentarzy, u mnie game changer to była zmiana środków do prania i kosmetyków pielęgnacyjnych - używałam typowo na AZS i zaostrzały mi wykwity, zaczęłam myć się delikatnymi środkami myjącymi (bez sulfatów), a do balsamowania używam AA I Love you Baby. Ogólnie przestałam mieć wyprysk po kontakcie z zapachami o ile nie ma niektórych składników w kremach, więc sobie spokojnie używam różnych balsamów,