Wpis z mikrobloga

Jestem katolikiem i każda próba profanacji po mnie szczerze mówiąc spływa, bo przecież nie chcę to nie patrzę. Głupotą by było walczyć z każdym kto obraża Jezusa czy Maryję, z tym się po prostu nie wygra, jedyne co można zrobić to ignorować takowe zachowania. Sam cisnę z innych wojujących katolików, którzy chcą ciągać po sądach każdego kto wrzuci Matkę Boską w tęczowej aureoli, to jednak ma niewiele wspólnego z wiarą.

Jednak zrozumieć nie mogę takiego wysypu i prześcigania się w zawodach "kto bardziej obrazi katotaliban". Bardziej to wynika chyba z kultury, którą wyniosłem z domu, że ludzi się po prostu nie obraża - nawet jeżeli naszym zdaniem to nie jest obraźliwe, ale w imię wolności słowa chcemy zamanifestować swoją postępowość.
Tak jak nie mam potrzeby obrażania Żydów, Muzułmanów (mam kilku takich znajomych) czy innych religii, bo właściwie po co? Tak jak mimo swoich prawicowych poglądów, uważam że nie należy szykanować homoseksualistów czy imigrantów z Ukrainy/krajów islamskich - ewentualnie można zwracać uwagę na ich nadreprezentację w popełnianiu wykroczeń/przestępstw (jeżeli coś takiego rzeczywiście ma miejsce).

Tak jak przyjmuję fakty na temat opieszałości Jana Pawła II w sprawie ścigania pedofilii w kościele, to zawodu w szkalowaniu JPII są moim zdaniem, hmmm... dziwne?

Tutaj nie chodzi o uczucia patriotyczne, religijne czy homofobię, po prostu nie mam potrzeby hejtowania kogokolwiek czy czegokolwiek jedynie aby, no właśnie aby co? Chyba tylko po to żeby kogoś sprowokować, żeby kogoś bolało.
Mnie to nie boli, bo mam swoje poglądy na takie tematy, ale niestety zarówno z prawej jak i z lewej strony jest na tym portalu i nie tylko, bo wystarczy wejść na fb, pełno prowokatorów którzy karmią się hejtem, co jest dziwne.
Szanuję ludzi o lewicowych poglądach - w zasadzie z niektórymi nawet się zgadzam, jednak nie potrafię zrozumieć tego wysypu najróżniejszych przeróbek Maryi i karmienia się na zasadzie "łooo a teraz to katoli wkurzyliśmy, haha".
Jeżeli rozmawiam z osobą o innych poglądach, to wiem że obrażanie i wyśmiewanie, jest ostatnią rzeczą jaką mógłbym przybliżyć ją do swoich racji.

Jestem za głosem normalności w tym wszystkim.

#bekazkatoli #tolerancja #lgbt #religia #polityka
  • 3