Do taśmy led podłączyłem (obcięcie końcówki, zlutowanie przewodów, zabezpieczenie taśmą izolacyjną) zwykły zasilacz 12V. Działa. Pytanie - czy to jest w jakiś sposób niebezpieczna konfiguracja? Wszędzie polecają jakieś wielkie kloce na zasilacze do taśm led i może łamię w ten sposób jakieś BHP xD
@Isanell: jeśli wydajność prądowa tego zasilacza jest wystarczająca do zasilenia tej taśmy, to jedyne co tu jest niebezpieczne, to zasilanie tej taśmy w stanie zwiniętym na rolkę przez czas dłuższy, niż kilka-kilkanaście sekund.
@Isanell: a na taśmie nie jest napisane ile amperów ta taśma ciągnie? Bo na zasilaczu masz napisaną wydajność 1,5A trochę lipa jak taśma tyle ciągnie albo i więcej.
@Jarek_P: Czyli głównym wrogiem w tym przypadki temperatura, zrozumiano @passage: Niestety mam tylko 12V na taśmie napisane a nie pamiętam dokładnie teraz ile ona potrzebowała
@Isanell: są różne taśmy i różne zapotrzebowanie na moc mają, sprzedawcy zawsze to podają, po prostu sprawdź tam, gdzie kupiłeś. Może być tak, że twój zasilacz działa, ale jest przeciążony i długo nie pociągnie, albo będzie się wyłączał, jak się rozgrzeje.
#elektronika
źródło: comment_flX2q8ZTgmDGX5GRsw76nekGMwD63vHg.jpg
Pobierz@passage: Niestety mam tylko 12V na taśmie napisane a nie pamiętam dokładnie teraz ile ona potrzebowała
Dzięki za pomoc :)
Chyba cię szczypie XD
Kluczowanie kilka kHz i mruganie?