Wpis z mikrobloga

Jak się nazywa takie schorzenie (bo ja to tak traktuję), kiedy ktoś zbiera różne (dosłownie) rzeczy na zasadzie "przyda się", potem te rzeczy zalegają po szafkach, w piwnicy, garażu - no prawie wszędzie i to tak, że nie da się tych miejsc użyć sensowanie tylko leżą tam np stare słoiki, jakiś elektroniczny złom z tamtego stulecia... bo "przyda się".
Próby pozbycia się czegokolwiek jawnie kończą się paniką i agresją "chorego", choćby ta rzecz leżała nie tknięta przez ostatnie 10-15 lat. Próby pozbycia się tych noo... śmieci w sumie pod nieobecność chorego tworzy tylko wrzaski i konflikty a chory jest gotowy jechać nawet na wysypisko (!!!) szukać tych rzeczy.

Jak nazwać takie coś?
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach