#anonimowemirkowyznania Moja różowa choć wykształcona i ambitna to jest nieco płytka. Ciężko z nią podyskutować o poważniejszych tematach. Takie laickie podejście do wszystkiego. Poza pracą to w sumie nie ma nic do opowiedzenia.
Uderzyło mnie to w przypadku akcji z katedrą Notre Dame. Wiecie jakiś głębszy sens tego, czy nawet dyskusja o tym, że przetrwała duża część - odpowiedź - "Wiesz gdzie mam tę katedrę? W dupie". No i tak ze wszystkim
Zaciągnie mnie do kościoła (ja nie chodzę) i słucham kazania ze zrozumieniem bo a nóż coś wyciągnę ciekawego. To ona nie chwyta. Kazania pełne metafor, niedopowiedzeń i takie wymagające przemyslenia to jak kulą w płot.
Tak samo rozmowy o oczekiwaniach i uczuciach są niemożliwe bo ona nie rozumie za bardzo uczuć. Jest do bólu konkretna i mega twardo stąpa po ziemii. Nie wiem czy długo to wytrzymam.
@czlowiekbutelka: widzę, że Twój mózg też ogranicza się do przyjmowania informacji z tv i internetu, więc nie będę Ci tłumaczył o czym można porozmawiać z dziewczyną, i tak nie dotrze.
@nine no dobra ale opowi chodzi właśnie o takie tematy, porozmawiać o tym czym interesuje się akurat społeczeństwo. Podaj te tematy, chętnie je przemyśle, może zmienisz moje życie
no dobra ale opowi chodzi właśnie o takie tematy, porozmawiać o tym czym interesuje się akurat społeczeństwo. Podaj te tematy, chętnie je przemyśle, może zmienisz moje życie
@czlowiekbutelka: no i w tym wasz problem, nie rozumiecie, że niektórzy nie chcą żyć i rozmawiać tak jak "społeczeństwo", #!$%@?ć o tym co wszyscy i jarać się tym co wszyscy :v W dupie mam Twoje życie, bądź normikiem dalej, chociaż wystarczyłoby znaleźć sobie
@AnonimoweMirkoWyznania: jak chcesz sobie porozmawiać na jakieś filozoficzne tematy, to znajdź sobie ziomka z którym będziesz mógł sobie "pofilozować", jakieś forum dyskusyjne na necie, grupa na fejsie itp. Nie zmuszaj nikogo na siłę, żeby dzielił z Tobą Twoje pasje czy zainteresowania. Jak będziesz usilnie próbował zmusić swojego różowego do jakiejś intelektualnej dyskusji, to sam możesz się z czasem zniechęcić do rzeczy które Cię interesowały.
@AnonimoweMirkoWyznania: taka prawda piwniczaku, pokrzyczycie pojeczycie, jakieś afery i wyciąganie wniosków z dupy. Tak jak w przypadku osób zaginionych, topielcow, samobójców, terrorystów, za tydzień każdy będzie mieć w to #!$%@? a ty spalasz się z emocji nad czymś co za tydzień zapomnisz że miało miejsce. Mr deep thinker.
EzoterycznyWładca: byłem kiedyś pol roku w związku z dziewczyna, która kończyła studia na kierunku architektura, lada, wyksztalcona, mogłem ja ruchac ile chcialem - moznaby powiedzieć, ze niczego nie brakowalo prawda jest taka, ze brakowało głębszych rozmów, byla mentalnie na innym poziomie niz ja, no i rozstalem sie (chociaż bylo to dla mnie bardzo trudne), bo nie widziałem wspolnej przyszłości w takim zwiazku w którym nie mam partnerki z którą na wszystkich
Moja różowa choć wykształcona i ambitna to jest nieco płytka. Ciężko z nią podyskutować o poważniejszych tematach. Takie laickie podejście do wszystkiego. Poza pracą to w sumie nie ma nic do opowiedzenia.
Uderzyło mnie to w przypadku akcji z katedrą Notre Dame. Wiecie jakiś głębszy sens tego, czy nawet dyskusja o tym, że przetrwała duża część - odpowiedź - "Wiesz gdzie mam tę katedrę? W dupie". No i tak ze wszystkim
Zaciągnie mnie do kościoła (ja nie chodzę) i słucham kazania ze zrozumieniem bo a nóż coś wyciągnę ciekawego. To ona nie chwyta. Kazania pełne metafor, niedopowiedzeń i takie wymagające przemyslenia to jak kulą w płot.
Tak samo rozmowy o oczekiwaniach i uczuciach są niemożliwe bo ona nie rozumie za bardzo uczuć. Jest do bólu konkretna i mega twardo stąpa po ziemii. Nie wiem czy długo to wytrzymam.
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
a do kościoła to ona nie chodzi słuchać kazań tylko żeby się pokazać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@czlowiekbutelka: no i w tym wasz problem, nie rozumiecie, że niektórzy nie chcą żyć i rozmawiać tak jak "społeczeństwo", #!$%@?ć o tym co wszyscy i jarać się tym co wszyscy :v W dupie mam Twoje życie, bądź normikiem dalej, chociaż wystarczyłoby znaleźć sobie
Po prostu próbowałeś, nie wyszło i
@AnonimoweMirkoWyznania: Daj namiary na ten kościół bo chyba nie w naszym kraju.
ma wszystko w dupie.
po prostu lubi anala. ciesz się stary !!!
prawda jest taka, ze brakowało głębszych rozmów, byla mentalnie na innym poziomie niz ja, no i rozstalem sie (chociaż bylo to dla mnie bardzo trudne), bo nie widziałem wspolnej przyszłości w takim zwiazku w którym nie mam partnerki z którą na wszystkich