Wpis z mikrobloga

Czołem Mireczki.
Umówiłem się dziś na wizytę, wszystko idzie sprawnie, ale zarówno przy uzyskiwaniu odpisu aktu chrztu jak i przy umawianiu się na wizytę z proboszczem w parafii w miejscu zamieszkania, wszyscy są dość ciekawscy i chcą wiedzieć po co chcę się spotkać. Trochę to rozumiem, Pani odbierająca telefon w biurze chce przygotować księdza do spotkania. Trzymajcie kciuki, ksiądz nie chciał odbierać telefonu, ale już na SMS odpowiedział (co też zasugerowała Pani z biura, by od razu wysyłać sms'a bo nie często odbiera połączenia) i umówiliśmy się na 17:00. Sam proces wydaje się być banalnie prosty i szybki (tym bardziej bez wymogu osób poświadczających), przynajmniej z punktu widzenia i wytycznych najnowszego przeze mnie znalezionego pisma episkopatu ws. osób odchodzących i wracających, najgorsza tylko ta presja ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#apostazja trochę #ateizm
  • 4
@dziend0bry: Wszystko poszło sprawnie i bez dziwnych spin, proboszcz normalny. Trochę sobie pogadaliśmy, oddał mi jeden z egzemplarzy potwierdzony przez niego, że odebrał i pieczątkami takimi jakimi dysponował :P Teraz czekam na oficjalny list z kurii odnośnie przyjęcia mojego stanowiska