Wpis z mikrobloga

Siema,
chciałbym zacząć pracę w testowaniu w Poznaniu. W poprzedniej pracy uzbierałem sobie na tyle oszczędności, żeby jakiś czas być w stanie za to przeżyć i chciałbym zacząć rozglądać się za poważnym doświadczeniem (myślałem o stażu, może być darmowy). Na własną rękę ogarnąłem wiedzę z ISTQB i mam raczej słabe podstawy podstaw w Javie (tzn. czytanie kodu).

Pytanie gdzie się rozglądać za taką pracą - czy wysyłać masowo do różnych firm CVki? I jak wg Was taka CVka powinna wyglądać, bo jednak wiem, że nie mam doświadczenia, ani za dużej wiedzy, a ciężko tam zawrzeć samą chęć do pracy.

#programowanie #testowanieoprogramowania #qa
  • 9
@najdi013: na pierwsze doświadczenia to do korpo możesz uderzyć. Szczególnie takie, które masowo biorą świeżych ludzi i są w stanie ich doszkalać. Np. Comarch. Samo ISTQB powinno Ci załatwić rozmowe, a na rozmowie, to pewnie sobie poradzisz. Jako, że wspominałeś o Javie to jak jesteś w stanie to napisz kilka testów automatycznych testów, wraz ze scenariuszami i wrzuć na githuba. Nie ma znaczenia, jaką stronę będziesz automatyzował
@najdi013:
SQL jest wymagany w większości ogłoszeń. Pisanie joinów "z głowy" bez opierania się o wzór nie jest trudne, a działa na plus.
Do tego - znajomość obsługi narzędzi do zarządzania dokumentacją testową (np. testlink, testrail, xray) i bugtrackerów (Jira, Youtrack). Ew. coś więcej, do zarządzania całymi projektami (to jak masz za dużo czasu. Np. HP ALM czy Azure DevOps).
Angielski - b2 w mowie to w tym momencie minimum w
@diarrhoea: super, dzięki. Jeśli chodzi o angielski to nie ma problemu. Za resztę w takim razie się zabieram, bo w natłoku informacji w internecie ciężko było znaleźć tak konkretną odpowiedź :)
@najdi013: Generalnie, jak już zostaniesz zaproszony na jakąś rozmowę, to warto też się uczyć pod nią. Widzisz, że np. firma pracuje głównie z SAPem? Dowiedz się czym się to wszystko charakteryzuje ;) Itd.
Ogólnie dość cenione jest sprawne obsługiwanie kompa, jakiś rodzaj "srpytu", umiejętności komunikacyjnych i trochę wiedzy technicznej.

Co do samego ISTQB - nie warto się uczyć regułek na pamięć, tylko czytać i starać zrozumieć, jakoś to sobie ułożyć w
@najdi013: na początku na pewno przyda Ci się SQL oraz excel (tak żebyś umiał jakieś funkcje machnąć np. vlookupa). Co do bug trackerów to według mnie możesz zobaczyć na yt (np. kwerendy w jirze) ale każdego z takich narzędzi nauczysz się na projekcie w godzinę lub dwie. Lepiej żebyś rozumiał bug/defect lifecycle, co zawierają zgłoszenia błędów i jak się je pisze + rozpisanie przypadku testowego (poszukaj sobie przykładowego schematu i spróbuj