Wpis z mikrobloga

Ja tam zawsze starałem się być tolerancyjny wobec Ukraińców, ale niestety zapracowali sobie na złą opinię u mnie.
Pierwsza zła to gdy byłem we Lwowie i gdy rozmawiałem z kolegą po Polsku młodzi Ukraińcy momentalnie w jednej chwili pluli przechodząc obok nas, taka sytuacja powtarzała się kilka razy z pojedynczymi ukrami.
Druga to gdy byłem ostatnio 10h w Kijowie mając przesiadkę na samolot i odczułem, że nie lubią tam nas, kwintesencją tego było młoda, ładna klientka sprzedająca bilety na lotnisko, która specjalnie nie rozumiała ani po polsku, ani po angielsku, ani nawet nie wypowiedziała słowa klucz hodina, który rozwiązałby mój i jej problem, gdy pytała mnie na która godzinę chcę kupić bilet na lotnisko.
A trzecia sytuacja to sprzed chwili z mojego 50.000 miasteczka. Od 21 gdzie na ulicach pusto błąkają się Ukraińcy. Myślę spoko. Wracam o 1 te 2-3km do domu i mijam nawalonych gości, którzy idą w moją stronę. Myślę sobie, no cóż w najgorszym wypadku będę musiał #!$%@?ć i może uda się dwóch położyć, bo dziwnie to wygląda albo sam dostanę i tyle z pomysłu ocalenia skóry. Ci pytają mnie jak dojść do jednego klubu w moim mieście. Pokazałem, że prosto i w lewo myśląc, że szukają guza i przecież dostaną tam po mordzie skoro zachowują się tak a nie inaczej...
Chwilę później znowu mijam jakichś nawiedzonych gości, jeden patrzy na mnie z byka, mija mnie blisko, wyglądał jakby szukał guza i sorry, ale jestem przekonany, że znowu mijałem ukra.
I żeby było jasne, poznałem wielu wydających się w porządku Ukraińców, ale taką hołotę to bym ... aż by się nauczyła standardów.
Pewnie bym tego nie pisał gdyby w moim smutnym jak #!$%@? mieście mógł po 4 piwach wrócić normalnie, a nie mijać debili, którzy nadawaliby się na jednostrzałowy odstrzał. Zwykle o tej porze wracałem do domu sam. Teraz muszę zakładać, że ktoś szuka guza.
#ukraincy #popularnaopinia #ukraina
  • 9
Ja tam zawsze starałem się być tolerancyjny wobec Ukraińców, ale


( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ukraińcy. Myślę spoko. Wracam o 1 te 2-3km do domu i mijam nawalonych gości, którzy idą w moją stronę. Myślę sobie, no cóż w najgorszym wypadku będę musiał #!$%@?ć i może uda się dwóch położyć, bo dziwnie to wygląda albo sam dostanę i tyle z pomysłu ocalenia skóry. Ci pytają mnie jak dojść do
Oho widzę ból dupy Ukraińca, bo znowu wyszło, że często Ukraińcy zachowują się jak swołocz, ale jak widać rodaków trzeba bronić mimo wszystko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlaczego nie odniosłeś się w ogóle do sytuacji z pluciem pod nogi?

Uuuu tu jakiś niewiadomy przechodzień patrzył na ciebie. Twoje zmysły pozwoliły wykryć Ukraińca i że jak nic ci nie zrobił ani się nie odezwał, to szukał zaczepki.


Sorry, ale
@Aryo: cóż mogę powiedzieć. Kolega wyżej przybliżył temat. A ja poprostu zawsze nocą spokojnie przechodziłem przez swoje miasto, teraz muszę spotykać ukraińska swołocz, aż mi ich szkoda, bo ktoś ich prędzej czy później skasuje po drodze.
Dlaczego nie odniosłeś się w ogóle do sytuacji z pluciem pod nogi?


@krystian-golonka: Bo nie spotkałem się z daną sytuacją, więc nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, mimo iż byłem we Lwowie wiele razy i rozmawiałem ze znajomymi po polsku.

P.S Jak widzę, Ukraińca piszesz z dużej, ale Polaka z małej ( ͡ ͜ʖ ͡)


Zwykłe błąd przy pisaniu.

Super porównanie ( ͡° ͜ʖ
@tom1988: Mam zupełnie inne doświadczenia, we Lwowie i Kijowie byłem zagadywany po Polsku przez Ukraińców pracujących w Polsce, kiedy usłyszeli że mówię po Polsku. Nie to żebym był tam długo i mógł powiedzieć że to norma, no ale nie miałem żadnych złych doświadczeń.