Wpis z mikrobloga

@MephiR: jak mieszkałem w Bytomiu, to chodziłem do Glorii, Bałtyku i jeszcze ze 2 innych, nazw nie pomnę (memoria fragilis) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@syfanalny: dzięki za nazwy, tam też bywałem :)
Jeszcze jakieś kino w Miechowicach było i też tam kiedyś coś oglądałem, jakąś porąbaną komedię sf, chyba czeską.
  • Odpowiedz
@syfanalny: @MiQ27: W pewnym momencie kin w Bytomiu było mnóstwo. Były jeszcze kina na Alojzjanów i na Okulickiego oraz "Jutrzenka" na Zabrzańskiej w Szombierkach... Gdyby pogrzebać, to okaże się, że w każdej dzielnicy było przynajmniej jedno.
  • Odpowiedz
@MephiR: kiedyś w TV było 1.5 programu, to na filmy się chodziło do kina.
Zmierzch kin zaczął się chyba z rozpowszechnieniem kaset video. Przetrwały nieliczne, a potem przyszły multiplexy i teraz kino z jedną salą to jakiś relikt przeszłości albo funkcja dodatkowa sali w domu kultury...
  • Odpowiedz
@KapralWiaderny: Glorię zamknięto w 2007 roku. Bałtyk nieco wcześniej. Jakieś dwa lata temu udało mi się wejść do środka. Choć w Bałtyku dwukrotnie wybuchł pożar po zamknięciu, to pomieszczenia nie są w najgorszym stanie. Nie ma tam już żadnego wyposażenia, ale nadal istnieje scena, balkon itp. To byłoby dobre miejsce na restaurację z salą bankietową. Szkoda, że właściciele budynku wstrzymali się z dalszym remontem (odnowiono tylko elewację frontową - od
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@Tosca303 Część kinowa budynku przy ul. Szymanowskiego 2 doszczętnie spłonęła. Temperatury w trakcie pożaru były tak wysokie, że stalowa konstrukcja się odkształciła. Nie było innego wyjścia, jak rozebrać wszystko do samej ziemi. Kasy na odbudowę nie było, więc dziś w tym miejscu jest zwykłe klepisko. Z kina został jedynie przedsionek od strony Rynku, ale w ostatnich latach urządzono w nim sklep spożywczy.
  • Odpowiedz