Wpis z mikrobloga

@OnePageTo: za spalenie Zmierzchu należą im się brawa.

Tak już na serio to palenie książek jest głupie, ale dużo tutaj zależy od kontekstu. Przykładowo na studiach po sesji spaliliśmy książkę wykładowcy, którego nikt nie lubił. Tak samo tutaj, jeśli Kościół uważa, że literatura promująca okultyzm jest szkodliwa to może sobie wykupić cały jej nakład i go spalić. Coś jak z Twoim Weekendem.
Dużo bardziej nie pochwalam rodziców, którzy namawiali dzieci na
  • Odpowiedz
@angor86: spalenie każdej książki jest głupie. Niezależnie od treści (nawet tak gownianej jak zmierzch), czytanie utrwala poprawną polszczyznę. A tak to się siedzi na wykopie i co chwilę tyko takie kwiatki jak napewno, na prawdę, conajmniej, na codzień czy ZDĄRZYĆ OMG.
  • Odpowiedz
@OnePageTo: to jest myśl, kupimy książki nakrecajac sprzedaż i nabijając kabze wydawcy, żeby je spalić i rozreklamować. Wydawca powinien im podesłać jakieś gratisy.
  • Odpowiedz
@dobrzecisiewydaje: w sumie to masz trochę racji, ale :
- żyjemy w kulturze nadmoaru a to oznacza, że każdą książkę z serii Zmierzch można spokojnie zastąpić czymś lepszym
- palenie konkretnych książek nie implikuje analfabetyzmu

@boguchstein: jestem za tym, żeby każda osoba może sobie palić książki jakie chce. Natomiast należy się liczyć z pewnymi konsekwencjami, tzn. po spaleniu Biblii możesz nie zostać zatrudniony ze względu na to, że właściciel jest
  • Odpowiedz
@angor86: jasne, ze można, ale jeśli przykładowo gimnazjalistka ma długie zęby do czytania to lepiej, żeby czytała takie głupoty jak zmierzch niż żeby nie czytała w ogóle lub na siłę zmuszać ją do ambitnych lektur i tym samym zniechęcać do czytania w przyszłości. A gimnazjalistkę tak samo dotyczy poprawna polszczyzna, jak dorosłych.
  • Odpowiedz