Wpis z mikrobloga

Duńska poczta to jest po prostu kpina w kwestii cen - polecony zagraniczny kosztuje 120 DKK (70zł). Ten sam list wysłany z Niemiec kosztuje 4-6€ w zależności od rozmiaru koperty, czyli 3-4 razy mniej! Ta różnica jest tak absurdalnie wysoka, że np. z Aarhus da się pojechać 180km do Niemiec (wycieczka do sklepu obok Flensburga za 75kr) i sumując koszty przejazdu i listu wyjdzie tyle samo albo nawet i mniej. A do tego jeszcze można zrobić tanie zakupy w niemieckim sklepie. PostNord powinni zaorać - ceny są kompletnie z dupy, a i tak ciągle narzekają, że im się nie opłaca. Bo skoro niemiecka poczta może być aż tyle tańsza, to co uzasadnia tak ogromne koszty w Danii? Przecież koszty pracy nie są tutaj aż tak dużo większe.
#dania #gorzkiezale #postnord
  • 9
@ms93: Niemcy pewnie dofinansowują pocztę z publicznych pieniędzy, a Dania jest w tego typu kwestiach turbo rynkowa wbrew fałszywemu stereotypowi
@smyl: Deutsche Post sprywatyzowano w 2000, ale widzę artykułu o jakiejś pomocy publicznej (kwestionowanej przez Unię, która kazała ją zwrócić) - muszę o tym jeszcze poczytać. Za to PostNord jest spółką państwową.