Wpis z mikrobloga

  • 338
Ehh Mirki po co ja żyję.
Moje życie to pasmo porażek. Nie dość, że musiałem pół roku błagać szefa o to by dał mi tydzień urlopu to jeszcze to zlecenie ostatniego dnia pracy. Kierownik mówi, że mam zawieźć 1.5 tony betonu gdzieś. Myślę dobra tam, tylko adres był podejrzany. Gdzie w okolicach centrum nowy stadion piłkarski? Zajeżdżam na miejsce a tak babka lvl 25 mówi, że to do salonu XDDD Potem wnosiłem to pół dnia. Teraz jestem w szpitalu. Nie czuję kręgosłupa. Koledzy przywieźli mnie na tej samej przyczepie co wiozłem beton. Dajcie plusa na pocieszenie. #pdk #pracbaza #beton #heheszki
V3ntu - Ehh Mirki po co ja żyję.
Moje życie to pasmo porażek. Nie dość, że musiałem p...

źródło: comment_ZnalIKDzKSrEBDv06xmo5Vd5lxyT6L5d.jpg

Pobierz
  • 5