Wpis z mikrobloga

Jestem mocno podjarany po piątkowej sesji w #pathfinder (trzecia z kolei w kampanii). Generalnie to mój debiut na stołku MG. Pierwsza sesja była dobrze przyjęta. Zachęcony pozytywnymi ocenami stanowczo przedobrzyłem przy drugiej sesji i wyszło średnio. Uknułem zbyt zagmatwaną intrygę, trochę za dużo liniowości się wkradło i wdać było niezadowolenie na twarzach graczy. Postanowiłem zmienić nieco styl szykowania się do prowadzenia, zwróciłem większą uwagę na pewne sprawy a na inne przeznaczyłem mniej czasu niż poprzednio. Do tego mocno położyłem nacisk na zasadę "know your players". I co? Pełen sukces. Goście przez 6 godzin nie zwalniali tempa, pełna zabawa i zaangażowanie. Dam Wam jeden fajny przykład jak zerwałem z liniowością.

Drużyna utknęła na wyspie. Załoga statku wraz z wciągniętym na ląd okrętem została na plaży by naprawić uszkodzony kadłub. Pojawił się jednak problem, gdyż statek osiadł zbyt mocno i co tu rzec zablokował się. Drużyna postanowiła w pierwszej kolejności przeczesać okolicę w celu uzupełnienia zapasów wody i sprawdzenia czy okolica jest bezpieczna. Zaatakował ich kamienny olbrzym Grusz-Grusz krzycząc "zieloni wrogowi skraść serce Grusz Grusza" (w drużynie jest 2 pół-orków). Dzięki skutecznej dyplomacji śmiałkowie dowiedzieli się, iż na wyspie rezydują orkowie, którzy skradli serce olbrzyma tj. jeden z jego skarbów - olbrzymi rubin. Drużyna wpadła na pomysł, że jeśli odzyskają rubin, olbrzym wręczy im po jednym na głowę mniejszym kamieniu oraz pomoże wypchnąć okręt z plaży. Łowca wpadł na trop orków, znaleźli obóz, zrobili rekonesans.

I tutaj miałem wkroczyć ja ze wspaniale przyszykowaną walką, zakładałem dobrą godzinę na walkę, wszystko ładnie rozpisane, cała taktyka opracowana z różnymi wariantami. Co na to drużyna?
Najpierw Inwizytor, który jest całkiem niezły w dyplomacji przekonał orki by porozmawiali na temat rubinu. Potem kapłan z blefem i wręcz kosmicznymi rzutami dał orkom propozycję nie do odrzucenia. Wymianę rubinu na "Magiczną łopatę do wykopywania artefaktów" ( ͡° ͜ʖ ͡°). Oczywiście był to zwykły szpadel, ale rzuty gość miał takie, że nie miałem wyjścia. Business is business. Doszło do wymiany. Goście zwrócili rubin, opuścili wyspę a orki do tej pory pewnie zaorali już pół obozu. Kurtyna w dół. Gracze zadowoleni, że MG nie forsuje ślepo swojego scenariusza a MG bogatszy o jedno doświadczenie. Dzięki za doczytanie do końca.

#rpg #grybezpradu
  • 6
  • Odpowiedz
Wymianę rubinu na "Magiczną łopatę do wykopywania artefaktów" ( ͡° ͜ʖ ͡°). Oczywiście był to zwykły szpadel, ale rzuty gość miał takie, że nie miałem wyjścia.


@OrzelKaskader: mam nadzieję, że drużyna jakoś uwiarygodniła to kanciarstwo przez "udowodnienie", że szpadel "działa", albo przynajmniej jakoś go zmodyfikowali wizualnie/magicznie, bo inaczej wciśnięcie komuś niemagicznej łopaty jako cudownego przedmiotu to lekką ręką premia +20 na wyczucie pobudek ( ͡° ʖ̯ ͡°) Łatwo się później zapędzić w róg, bo gracze zaczynają wszystko usiłować rozwiązywać kiepsko działającymi zasadami dyplomacji/umiejek socjalnych, wymyślają kompletnie niewiarygodne i bezsensowne głupoty a potem "przecież był dobry wynik na kości" i mają wyrzuty że smok nie chce dobrowolnie podzielić się z nimi swoją kupą złota czy coś.

Wg twojego opisu brzmi, że orkowie do sprytnych nie należą, więc nie wątpię, że dało się ich oszukać; na wszelki wypadek radzę/przypominam tylko
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Slucham_psa_jak_gra_: @jtank: Gość miał właśnie turbo rzut. Pomysł z grupą pościgową bardzo dobry - chyba wykorzystam. Dzięki za wszelkie rady :-) Co do grupy to właśnie sytuacja jest specyficzna. Widzimy się tylko raz w miesiącu, w czasie sesji dużo żartów, śmiechu. Taki klimat pasuje zdecydowanie wszystkim więc tego typu akcje są u nas na plus. W tym gronie nie da się odpalić 100% wczuwania się. Może faktycznie mogłem
  • Odpowiedz
@OrzelKaskader: Jeśli chodzi o napicie się herbatki w dobrym towarzystwie i pobawienie, to nie ma się co spinać - zasadniczo jeśli wszyscy dobrze się bawią, to robicie to dobrze. Zawsze warto jednak patrzeć, kogo bohaterowie źle potraktowali, a kogo dobrze - powracające postaci dobrze działają na spójność świata i uczą graczy, że ich akcje mają konsekwencje.
  • Odpowiedz