Nigdy nie umiałem się zachłysnąć Queen tak, jak wszyscy dookoła. Za dużo się tu dla mnie dzieje, za wesołe to jakieś i w ogóle. Dopiero od niedawna zaczynają mi się podobać momenty, np. ten kawałek. Czy ja dorastam do Freddiego?
Też tak miałem, długo długo nic i z rok/dwa lata temu siadło. Na przykład do Bohemian Rhapsody (oczywiście nie filmu) podchodziłem kiedyś parę razy ze szczerymi chęciami ale mnie kompletnie nie jarało, a teraz mam je za majstersztyk.
Jakie zwierze do mieszkania sobie kupic? Pies wykluczony, kot wykluczony. Chce, by zwierze bylo czyste, niedrogie w utrzymaniu, zylo dlugo, nie paskudzilo.
Nigdy nie umiałem się zachłysnąć Queen tak, jak wszyscy dookoła. Za dużo się tu dla mnie dzieje, za wesołe to jakieś i w ogóle. Dopiero od niedawna zaczynają mi się podobać momenty, np. ten kawałek. Czy ja dorastam do Freddiego?
Zachęcam do obserwowania mojego tagu muzycznego #1001traczyn
Playlista tagu na YouTube
Playlista tagu na Spotify
#muzyka #queen