Wpis z mikrobloga

Gaga nie dostała Oscara dla najlepszej aktorki, ale za piosenkę już tak. Hype oskarowy nie sprawił, że Lady jest tak popularna jak w 2010 roku, ale “Shallow” osiągnęło numer jeden na billboardzie jako pierwsza piosenka Gagi od ośmiu lat. Ona sama stwierdziła, że jest to uczucie, jakby ponownie debiutowała. Myślę, że dobrze robię przypominając tą serią wpisów czas, gdy świat był bardziej kolorowy, a my byliśmy młodsi, bardziej naiwni...

Tu część pierwsza.

Lady Gaga - zapomniana historia, cz. 2.

Udawanie umierania na scenie nie spodobało się wszystkim - krwawy występ do “Paparazzi” wzbudził kontrowersję, nie pierwszą i nie ostatnią w karierze Gagi, której przypięto łatkę stosowania się do powiedzenia: “nieważne jak mówią, ważne, żeby mówili”. Kontrowersjami tłumaczono wielką sławę, jaką zdobyła artystka. Mięsna sukienka, w której pojawiła się na gali VMA 2010, obrazoburcze (według niektórych środowisk) nawiązania do religii i liczne seksualne aluzje w muzyce i zachowaniu wokalistki mogły przyczynić się do tego, że Lady w pewnym okresie wyskakiwała nawet z lodówki.

Ja tłumaczyłem sobie i innym, że cenię przede wszystkim muzykę Gagi, i oczywiście jej występy na żywo. Ten na festiwalu Oxegen z 2009. roku, to drugi, którym się zachwyciłem. Do niego wracam najczęściej, bo “Brown Eyes”, choć nigdy nie było hitem, ani singlem, jest moim ulubionym utworem w repertuarze Lady. Ta niepozorna piosenka będzie mi się kojarzyć zawsze z dziewczyną, która bardzo mi się podobała - najmocniej właśnie tej zimy, której poznałem Gagę. Słowa “everything could be everything, if only we were older” świetnie komponowały się z moimi gimnazjalnymi odczuciami naiwnego zauroczenia, ale nie zwróciłbym na nie uwagi, gdyby piosenka nie emanowała tak niesamowitą, młodzieńczą energią. Podobną odnajdywałem w utworach Beatlesów. Utwór “Don’t let me down” też pomógł mi żyć z myślą o niespełnionej miłości.

Piosenka “Brown Eyes” odbiega mocno od stylu Poker Face, czy Just Dance. Stefani napisała ją wraz z Robem Fusarim jeszcze przed wstąpieniem do wytwórni muzycznej Interscope. Fusari odpowiada również za wspominany utwór “Paparazzi”, czy mniej popularne, ale też bardzo lubiane przeze mnie “Again Again” i “Disco Heaven”. Dopiero w ostatnich dniach, po blisku dziesięciu latach dostrzegłem, że nie był on jednym z wielu producentów Gagi, ale odpowiadał za kilka bardzo bliskich mi utworów. Duet Fusari-Gaga prawdopodobnie rozstał się w burzliwej atmosferze. Szkoda. Gdyby kontynuowali współpracę, może lubiłbym artystkę jeszcze bardziej. Po nitce do kłębka dotarłem do innych, niepublikowanych wersji demo piosenek tego duetu (napisali ich kilkanaście). Fusari wydał jedną z nich dwa lata temu. Odnalazłem ją wczoraj i zachwycam się, niczym ja-gimnazjalista z 2010 roku. Ten teledysk, dziwny, kolorowy, w tak dobrze pasującej mi stylistyce. Fusari po latach twierdził, że to on wymyślił Lady Gagę - jej pseudonim, wizerunek sceniczny (chciał za to 35 milionów dolarów). Współpracował też z inną wokalistką, która wykazywała podobieństwa do późniejszej Gagi. Karierę Liny Morgany przerwała jednak w wieku 19 lat… śmierć samobójcza. Możemy znaleźć na youtube filmiki z procesu twórczego całego trio.

Uwielbienie dla “Brown Eyes” było mocnym sygnałem dla mnie, że mam trochę inne od większości ludzi, głębsze spojrzenie na twórczość Gagi. Ale… przyglądając się występowi z Oxegen… teraz i wtedy zachwyca mnie na pewno dar Gagi przekonania do siebie tłumów, wielka pewność siebie (w tym aspekcie podobna była wspominana dziewczyna, którą się zauroczyłem). Zastanawiam się, czy wyzywający wygląd Lady, w tym i innych występach nie miał wpływu na to, że oglądałem ją tak często - było na czym oko zawiesić. I muszę przyznać, że czułem się trochę nieswojo z myślą, że przypadkiem rodzice mogą zobaczyć, że nałogowo oglądam występy młodej wijącej się po scenie w dwuznacznych pozach dziewczyny, eksponującej swoje wdzięki w stroju, w którym wstydziłaby się pokazać tania prostytutka. Ten styl “ubioru” Gaga zawdzięcza współpracy z inną Lady, Lady Starlight, z którą grała choćby koncert na Lollapalooza.

Wywołujące kontrowersje ubiory Lady Gagi to nie tylko kreacje ociekające erotyką, ale też wszelkiego rodzaju dziwaczne stroje (jak wspominana wcześniej mięsna sukienka). Artystka uwielbia modę, chce wyznaczać nowe trendy, przełamywać ograniczenia. Ja zawsze lubiłem rzeczy nietypowe, dziwne. Dziwactwa Gagi wcale mnie nie odpychały, a tylko podsycały zainteresowanie jej muzyką.

#dawidk01
#ladygaga #muzyka #pop #ciekawostki #publicystyka #gruparatowaniapoziomu #feels #gimbynieznajo #thebeatles

Dawidk01 - Gaga nie dostała Oscara dla najlepszej aktorki, ale za piosenkę już tak. H...
  • 9
  • Odpowiedz
@Dawidk01 fajny wpis, ale jej myzka nigdy mi się nie podobała. W tym oskarowym utrowrze także nie słyszę nic wyjątkowego. Miała etap jakiś, że się przebierała za kolesia i dobrze jej to wychodziło i jakas piosenka jest z tym związana, ale nie pamiętam jaka. Siedzą na fortepianie czy coś pamiętam, ale piosenka chyba nie była jakaś sławna.
  • Odpowiedz
@filczyk: dzięki. myślałem, że ta seria będzie miała więcej plusów, bo teraz taki hype na Gagę. no ale będę kontynuował, myślę, że jeszcze ze dwie-trzy części będą.
Jak masz ochotę to sprawdź o Daft Punk, do tej pory lepiej przyjmowaną.
  • Odpowiedz