[S.....7]

#studia #politechnika
Zastanawiam się nad studiami na kierunku mechanika i budowa maszyn. Która uczelnia będzie lepsza? AGH czy może wydział mechaniczno-technologiczny politechniki rzeszowskiej? Chodzi mi tu nie tylko o prestiż uczelni ale także o takie sprawy jak chociażby ilość zajęć i ile w tych zajęciach jest niepotrzebnych przedmiotów na wspomnianych uczelniach.

[r4do5]

@Skryty997: Stanowczo odradzam jeśli to nie jest twoja wielka pasja, absolwenci Mechaniki i Budowy Maszyn zarabiają najgorzej ze wszystkich branż inżynierskich, zarobki przez pierwsze lata pracy podobne jak na kasie w Lidlu, później niewiele lepiej.

[S.....7]

@r4do5 zdaje sobie sprawę że może być ciężko na początku, ale chodziło mi o to którą uczelnie wybrać w przypadku tego kierunku a nie jaki kierunek

[r4do5]

@Skryty997: Tego ci nie powiem, bo nie studiowałem na żadnej z tych uczelni. Ale program ogólnie jest podobny na wszystkich uczelniach i będziesz miał podobną ilość godzin. Ilość zapchaj dziur też jest chyba odgórnie ustalona.

[S.....7]

@r4do5 a ty gdzie studiowałeś?

[r4do5]

@Skryty997: mogę ci napiać na pw, publicznie nie podaję takich informacji

[makamele]

@Skryty997: AGH - raczej 99% zajec ciekawych i potrzebnych, problem taki, ze jest naprawde spory #!$%@? na drugim roku. Atmosfera czesto nieprzyjemna na zajeciach (ale czasem trafiaja sie tez naprawde bardzo fajni prowadzacy), ludzie (studenci) spoko. Jesli chodzi o program to troche przestarzalych rzeczy sie uczymy, laboratoria tez maja wiekowy sprzet. Plusem agh sa ciekawe kola naukowe.

Ja bym teraz nie wybieral agh, mam porownanie ze studentami innych polibud i maja

[S.....7]

@makamele a o jakich innych polibudach mówisz? I jak oceniasz stopień #!$%@? na AGH i na tych innych?

[makamele]

@Skryty997: pśk i politechnika lodzka, niebo a ziemia.

[S.....7]

@makamele ogólnie to też w AGH musiałbym bym liczyć wyższe koszty, czy są one jeszcze do zaakceptowania, ogólnie to do niedawna nie chciałem nawet słyszeć o rzeszowskiej ale tak ostatnio mnie wzięła rozkmine że może nie ma po co się pchać na ten AGH, bo może się okazać że mnie to przerośnie i nie mówię tu typowo o naukę a bardziej o koszty