Wpis z mikrobloga

z przed chwili


@Horaccy: Ach ten typowy dla pewnej grupy użytkowników wykopu szacunek dla języka. Zrozumiałym jeszcze by było, gdyby to tzw. "lewactwo" celowo bądź bezwiednie notorycznie kalało narodową semantykę. Nic dziwnego, że później ałtorytetamy stają się przeróżne Michalkiewicze w dziedzinie elokwencji, Brauny erudycji, Kurkowe i Żebrowskie historii czy Sumlińskie krytyki źródeł. Żal tylko konserwatystów pośród konserwoidów.
@tigletpilesarus: czasem się zastanawiam czy naprawdę pisanie na szybko wywołuje takie elaboraty na temat poglądów. A potem dochodzę do wniosku że elaborat tylko czekał na możliwość wytryśnięcia i autor bez możliwości przyczepienia się do błędu prawdopodobnie by wybuchł. Jeszcze to "notorycznie" po jednym przykładzie, zaiste takiej częstotliwości jeszcze nie było.