Wpis z mikrobloga

via Android
  • 2
@Pangia Na początku myślałem: spoko miasto, rozwija się... po prostu miałem porównanie jedynie z moim i paroma okolicznymi +-50k mieszkańców xD
  • Odpowiedz
@TauCeti: No bo rozwój to jest stawianie galerii handlowych, korki na mieście (których nie ma, bo Rzeszów nie figuruje w rankingach najbardziej zakorkowanych miast), inwestowanie w byle co dla samego inwestowania, stawianie biurowców i robota w strefie ekonomicznej za minimalną.

W sumie to żałuję, że nie nagrywam/nie spisuję cytatów z Ferenca, bo jak przypominam jego słowa, to ludzie myślą, że zmyślam.
  • Odpowiedz
@TauCeti: Szczerze mówiąc to nie wiem, czemu ludzie nie sprowadzają się do Łańcuta. Nieduże, przytulne miasteczko, które ma 20 km do Rzeszowa, masę autobusów i pociągów odchodzących w jego stronę, autostradę, drogę krajową, dwie alternatywne drogi przez wioski… Tylko wtedy odpada opcja piątkowej najebki, bo trzeba by spać na dworcu.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Pangia średnio mi się widzi dojazd 30 min do miasta, a potem przesiadka na autobusy dla jakiejś gównopracy, wolałbym jednak coś na miejscu
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@gfgfgfa widze, że uwielbienie i znienawidzenie Rzeszowa to już jak objaw chorobowy xD, gdybym tylko miał wybór to bym sie tu nie przenosił
czyli jak?
  • Odpowiedz
@michaszekpetarda: np administracja, turystyka, hotelarstwo, edukacja, prawo. Problem polega tez na tym ze sciagaja tu ludzie z calego wojewodztwa bo to jedyne miasto z perspektywami. Mnostwo chetnych na kazde ogloszenie. Nie mowie o IT, budowlance, konstruktorach itp bo tu jest od kilku lat troche lepiej.
  • Odpowiedz