Wpis z mikrobloga

@FHA96: Moi starzy byli kasiaści więc normalnie 20zł dziennie do sklepiku i były kupowane zegarki, szoki, te takie paski mietowe, maczugi, lody takie wodne ( ͡ ͜ʖ ͡) A w gimbazie alegancko hot dogi, zapiexy, burgery ( )
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@FHA96: u mnie za 2zł był "grzaniec", nie wiem skąd taka z dupy nazwa, ale była to normalna wielka bułka hamburgera z serem w środku i sosami. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz