Wpis z mikrobloga

#ksiazki Nie rozumiem tego snobizmu na czytanie książek. "Przeczytałem w zeszłym roku 50 książke, patrzcie jaki jestem inteligentny". Co z tego, skoro 95% tego co przeczytałeś to albo a) #!$%@? fantastyka (czyli właściwie każda, dobrych książek w tym gatunku wyszło może 15 przez ostatnie 100 lat) b) kryminały pisane na jedno kopyto c) romansidła d) jakieś biografie piłkarzy albo innych celebrytów e) ewentualnie jakieś słabe non-fiction w stylu "Dzieci z dworca zoo", "Żony szejka", "Kwiat pustyni". To tak jakby ktoś mówił że jest kinomanem i wymienił wszystkie filmy Vegi. Ja #!$%@?ę. Lepiej przeczytać 5 dobrych książek niż 50 #!$%@?. #takaprawda i nawet z tym nie handlujcie
  • 99
  • Odpowiedz
  • 7
@marcelus kiedyś mi ktoś na podobny post odpisał że fantastyka też jest wartościowa i rozwija ale nie był w stanie odpowiedzieć w jaki sposób. Czytanie jest spoko nawet fantasy ale szczycenie się tym i uważanie lepszym od innych bo potrafi się składać literki w wyrazy jest śmieszne. W 2016 przeczytałem pewnie z ok 60 książek, w 2018 cztery ale rozwinęły mnie nieporównywalnie bardziej niż tamte 60
  • Odpowiedz
@marcelus: wszystko zależy
Jak czyta ktoś tak od deski do deski dla rozrywki to czy czyta czy gra na komputerze czy ogląda telewizje.....
Ale jak wyciąga coś z książki i wdraża to w życie no to będzie dobrze jak jedną książkę tak przeczyta na rok.
  • Odpowiedz
A ja nie rozumiem co znaczy według Ciebie dobra książka? Ja czytam to, co lubię. Dla mnie np. fantasy Sandersona jest super, dla Ciebie może to być coś innego. Po co oceniać czyjeś gusta?
  • Odpowiedz
@marcelus Przecież niech każdy sobie czyta co chce, a skoro uważasz, że jest może z 15 książek fantasy, które są dobre, to najwidoczniej za mało ich czytałeś, lub po prostu trafiałeś na #!$%@? tytuły i tyle. A jak ktoś chce sobie czytać 50 #!$%@? książek, to jest to tylko jego sprawa a nie nasza
  • Odpowiedz
#!$%@? fantastyka (czyli właściwie każda, dobrych książek w tym gatunku wyszło może 15 przez ostatnie 100 la


@marcelus: gość który nie czyta książek wypowiada się na temat ich jakości.
To może ja się powypowiadam na temat jakości samochodów nie rozpoznając ich marek gdy na nie patrzę? Co jeszcze ?

Z tym czytaniem 5 dobrych to wątpię że ciebie to dotyczy, bo piszesz sobie o jakimś wzorze człowieka. Z tym że człowiek
  • Odpowiedz
A tu widze zebrala sie grupa czytajacych, tylko ze czytajacych bez zrozumienia.

Opowi chodzi o cos innego, a wy to odbieracie jako atak.
Pije do typowych ludzi spod znaku "nie jestem statystycznym Polakiem, czytam ksiazki", a w logu harlequiny, coelho, lundlum (z calym szacunkiem) i inne popowe powiastki.
I nagle nastepuje przepalenie stykow, bo ktos taki czuje sie lepszy od rzeczonego statystycznego Polaka, ktory ten czas spedzil przed tv ogladajac, czas apokalipsy,
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: nie, OP nie pisze o takich osobach w momencie kiedy określa że 15 książek fantastyki w przeszłym stuleciu było o jakiejś wartości. To zwykły ignoorant który szuka zaczepki na popularnym temacie (czyli hejcie na hejt ludzi którzy czytają na tych którzy tego nie robią ) ale ma takie braki w wiedzy ogólnej na temat książek (które ma każdy kto czytał więcej niż 5 ich w życiu) że zblaźnia się każdą
  • Odpowiedz
Mirku i tak większość nie zrozumie co napisałeś, tak właśnie czytają


@pawel_187: każdy doskonale to zrozumiał ale OP napisał to jak rozkapryszony bachor, i pięknie to pokazuje że taka narracja tylko przemawia do osób które z książkami wiele wspólnego nie mają. Nie cieszył bym się na twoim miejscu bo podwójnie dostajesz po swojej glinianej logice
  • Odpowiedz
@marcelus: a Ty jesteś taki inteligenty, bo czytasz tylko poważną literaturę? :D Według mnie jest tak, że dobrze, że ludzie czytają jakiekolwiek książki, bo nawet te według Ciebie denne i nieciekawe sprawiają, że czytelnik np. lepiej ogarnia ortografię ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Z chwaleniem się ilością przeczytanych książek masz absolutną rację, ale żyjmy i pozwólmy żyć innym ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: ale ja wdalem się grzecznie, może nieco złośliwie, w polemikę. Wiadomo, że sporo książek to rozrywka niezbyt wysokich lotów, ale nawet jeśli ktoś czyta byle jaką książkę dla rozrywki, to i tak korzystniej niż gdyby przyjmował treści na tym samym poziomie serwowane z tv na przykład
  • Odpowiedz
@PurpleHaze: Ogółem to tak, zgodzę się, że panuje swego rodzaju snobizm, wywyższanie się z samego tytułu czytania książek i wyścig w liczbie przeczytanych książek rocznie. Trochę mnie to bawi, bo jednak beletrystyka w większości to taka sama rozrywka jak granie w gry komputerowe czy oglądanie filmów/seriali.

Spotykałem się też z tekstami, że jak czytasz e-booki, to nie możesz nazwać się prawdziwym czytelnikiem (cokolwiek to znaczy), fantastyka to żadna lektura et cetera.
  • Odpowiedz
tak korzystniej niż gdyby przyjmował treści na tym samym poziomie serwowane z tv na przykład


@Magnolia-Fan: dlaczego? Co jest takiego w pismie, ze jest lepsze od ruchomych obrazkow? Tylko blagam bez argumentu ortografia i gramatyka, bo to ze szkoly sie wynosi. A w przypadku wielu ksiazek, miejsca na rozwijanie wyobrazni (frazes przeokrutny) rowniez brak.

Czemu pani A > pani B? Bo pani A przeczytala romansidlo, a pani B obejrzala je w
  • Odpowiedz