Wpis z mikrobloga

Mirki, Mirabelki z #prawo #rodo #kredyt #pozyczka #chwilowki mam głupia sprawę, ale może i #afera.
Gość, którego nie znam, ale nazywa się tak samo jak ja, wszędzie podaje (bo jest nieogarnięty) mój adres e-mail w internecie. Używa go do wszystkiego - zamawiania kwiatów do baby z Żabki (pic rel), do ogłoszeń o chęci pracy w Norwegii a ostatnio zaspamował wszystkie #!$%@? firmy pożyczkowe mejlami, że on chce kredyt u nich wziąć.
I go dostał w jednej z nich. Skąd wiem? Bo dostałem na swój adres e-mail potwierdzenie aktywowania karty z kredytem 2.300zł XD. Dołączone w mejlu są umowy ze wszystkimi danymi tego dzbana. Umowa tez zajebista - pożycza 2.300 a ma oddać ponad 4k. XDDD

Co ja mam z tym zrobić? Mam z tym coś robić? Nie znam się, więc się pytam. #pytanie #pytaniedoeksperta
k.....r - Mirki, Mirabelki z #prawo #rodo #kredyt #pozyczka #chwilowki mam głupia spr...

źródło: comment_9jIrsjFHYYfccKiGhnTPOF35aarvx1Lq.jpg

Pobierz
  • 10
@DKMaciej: do gościa nie dociera, że wszędzie podaje mój adres e-mail. To taki typowy chłopek-roztropek i przestał odbierać telefony. Starałem mu się wyjaśnić, jak zmienić adres e-mail, który wpisał w telefonie, informowałem, że przychodzą mi jego wiadomości - ale ten dzban to olewa.
Natomiast firma pożyczkowa to typowy scam, nawet z nimi chciałem pogadać, ale zbyła mnie juz rozmowa na czacie z konsultantem. Dlatego nie wiem - kręcę Małysza. ;)
Rozumiem, że dane w umowach, zamówieniach i innych informacjach należą do tego zawodnika, procz adresu mail i Twojego imienia i nazwiska nie ma tam innych twoich danych?