Wpis z mikrobloga

@CrystalMaiden28: niestety za slidka, jak ja potracilo auto to mialem epizod depresyjny i nie wstawalem z lozka 2 dni. Weterynarki sie smialy jak ja przywiozlem bo tak ryczalem, ze nie moglem sie wyslowic. Ale nic jej sie nie stalo tak naprawde obita byla lekko
  • Odpowiedz
@CrystalMaiden28: no nic jej sie nie stalo zupelnie oprocz opuchlizny. Ale nie moglem do kierowcy nic mieć bo ja z nią chodziłem od kilku lat bez smyczy, tzn od wzięcia jej ze schroniska. Jest mega mądra i grzeczna ale jakaś stara baba szła z psami 2 i one na nia wyskoczyly i sie wystraszyla i zaczela uciekac
  • Odpowiedz