Wpis z mikrobloga

generalnie to nie uważam się/nie utożsamiam się jako #przegryw ale prawda jest taka że osoby z tego tagu mają dużo racji w swoich światopoglądach (oczywiście nie we wszystkim i wielu stąd ma jakieś zapędy do popadania w skrajności w swoich poglądach co jest złe) wiecie co jest tego najlepszym przykładem? https://www.instagram.com/prze_kks_majster/ - ten oto chłopak. osobnik ten w wielu aspektach jest książkowym samcem alfa sami spójrzcie:
- ćwiczy zawzięcie na siłowni (niemalże codziennie jakaś fota z treningu)
- potrawy które gotuje wyglądają apetycznie (zobaczcie sobie min. na jego gulasz, mało kto umie zrobić tak ładnie wyglądający gulasz)
- ma bodajże 198cm wzrostu (fit lovers przy nim wyglądają jak przedszkolaki)
- dba o to jak się ubiera (nie chodzi może w ciuchach za 5000 złotych, ale dobiera dobrze marynarki pod kolor ubrań, dobrze się ubiera)
- sprawia wrażenie w porządku ziomka z charakteru (na posty o mono brwi od kolegów/trenerów odpowiada z dystansem, śmiesznie odbija piłeczkę. do tego dziś na story dodał filmiki jak idzie do pracy i widać że to raczej dosyć pewna siebie osoba i zabawna na swój sposób)
- c h y b a ma wyższe wykształcenie bo koledzy ze zdjęć są po AWF'ie a on interesuje się sportem więc bardzo możliwe
tak więc spójrzmy - wyższe wykształcenie, dobry charakter, wzrost niemalże 2 metry, pasjonat sportu, dobry kucharz rzec można że #wygryw co? otóż nic z tych rzeczy, bo przemek przegrał loterię genetyczną i urodził się z 0/10 twarzą i fatalną genetyką do sportów siłowych. współczuję mu fest, wiecie dlaczego? bo to taki chłopak którego ciężko nie lubić, prosty, porządny, pracowity podchodzący pozytywnie do życia skazany na #!$%@? przez coś na co wpływu, smutno mi gdy myślę o jego życiu bo stara się być pozytywny jak tylko się da i naprawdę mu to wychodzi, ale czuję że on po każdym dniu płacze w poduszkę i gdzieś tam świadom jest swojej tragicznej sytuacji na rynku matrymonialnym. jeszcze gdyby chociaż genetyka była choć trochę łaskawa i dała mu predyspozycje do sportów siłowych - chłopak rzuciłby się w wir ciężkiej pracy, osiągnął sukcesy w tej dziedzinie bo wiedziałby że i tak jest skazany na samotność i byłby motywacją dla wielu. niestety, genetyka to szmata i przemek po roku treningów z czystą michą i pod okiem trenerów ma plecy węższe niż biodra.
jeśli czyta to jakiś normik wmawiający wszystkim w okół że na wszystko każdy ma wpływ - to proszę, wysil swoje dwie szare komórki i chociaż postaraj się zrozumieć na podstawie tekstu że w życiu trzeba mieć trochę szczęścia, jeśli genetyka okaże się dla ciebie bezwzględna tak jak u przema to nic nie ugrasz, łatwo jest głosić takie pozytywne hasełka gdy nie możesz się utożsamić z sytuacją innej osoby. sam nie jestem przegrywem tak jak wspomniałem, ale potrafię zrozumieć że nie jesteśmy istotami w 100% niezależnymi
  • 5
@majkelzielonka: no przystojniakiem nie jest, ale zgolenie monobrwi, pójście do barbera i dentysty i naprawdę nie ma dramatu. Na tym tagu większość ryczy, że kobiety nie zwracają na nich uwagi, bo nigdy nawet nie spróbowali.

Panie naprawdę patrzą NIE TYLKO na wygląd. Jeśli dbasz o siebie i umiesz pogadać + masz pozytywne nastawienie, to już jest dobrze. Tutaj brakuje tego pierwszego.
@majkelzielonka: mi się wydaje że tutaj szczęka (zęby) robi największą robotę. By to ogarnąć potrzeba pieniędzy, ale da się zrobić.

Brew i fryzura/zarost to koszt kilkudziesięciu złotych.

Co do postury, no to faktycznie słabo to wygląda. Ciekawe co w tym temacie powiedzieliby specjaliści, czy to jest faktycznie tak beznadziejny przypadek, że nie ma szans naprawić, czy po prostu typ coś źle robi.