Aktywne Wpisy
xPekka +5
Mirki, jak się rozliczacie z różowymi za mieszkanie? Zakładamy zwykła partnerkę, a nie żonę ani narzeczoną.
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
Rachunku 50/50 to oczywiste, a jak podejść do raty kredytu? imo podejście typu 50% rynkowej ceny wynajmu 1 pokoju byłoby git, bo niezbyt spoko byłoby spłacać sobie kredyt hajsem różowej, jednak z drugiej strony jeśli ona nie ma swojego mieszkania to przecież nigdzie by nie wynajęła mieszkania za cenę samych rachunków xD pytanie hipotetyczne
#niewiemjaktootagowac #
farbowanylisek +12
Mam pytanie do zwolenniku najmu - dlaczego Wam najem odpowiada bardziej niż kredyt? Przecież wynajmując całe życie cała ta kasa idzie na cudzy kredyt, a biorąc kredyt i go spłacając zachowuje się część włożonego kapitału w postaci mieszkania po spłacie kredytu. Dodatkowo, z najmu można zawsze być wyrzuconym z dnia na dzień, i nie można nic zmieniać w mieszkaniu, nie można przeprowadzić żadnego remontu dla polepszenia warunków ani estetyki. W dodatku ludzie
#teatralnakicia <--- tag do obserwowania/czarnolistowania
Teatr: Narodowy Stary Teatr
Spektakl: 'Królestwo'
Reżyseria: Remigiusz Brzyk
Dramaturgia: Tomasz Śpiewak (na podstawie scenariusza Larsa Von Triera i Nielsa Vørsela
Obsada: Brzyski / Budner / Dymna / Gałkowska / Garncarczyk /Globisz / Górski / Grąziowska / Józefczak / Kaleta / Karkoszka / Kiebzak / Kosowski / Krzyżowski / Majnicz / Peszek / Szczepanowski / Zawadzka / Zawadzki / Łętocha / Okrajek
Mam wrażenie, że w Starym teraz wszyscy oczekują dzieł totalnych po porażkach poprzedniego sezonu. Wszyscy chcą mieć potwierdzenie, że Rada Artystyczna podołała i kryzys po odejściu Klaty w końcu sie skończy.
Niestety nie tym spektaklem, 'Królestwo' Brzyka to solidny rozrywkowy spektakl który zahacza o trudną sytuacje sprzed roku, wplata w oryginalną fabułę kilka wkrętów jasno sygnalizując, że mówimy tu o Królestwie - Teatrze a nie Królestwie -Szpitalu. Mimo tej metawarstwy spektakl jest też czytelny i zrozumiały na poziomie zwykłej opowieści o perypetiach lekarzy pracujących w nawiedzonym szpitalu.
Reżyser ukrył też kilka smaczków dla fanów twórczości samego Von Triera. Subtelne nawiązania do 'Antychrysta' czy też 'Melancholi' wywołują mimowolny uśmiech. Cytując wielkiego internetowego freelancera Klocucha - widać napracowanko.
Monumentalna i zimna stalowa scenografia robi wrażenie i nie zawadza aktorom w trakcie przebiegu spektaklu. Dodatkowo Brzyk doskonale bawi sie przestrzenią, wyświetla projekcje na scenę, akcja dzieje sie poza salą główną w niedostępnych dla widzów zakamarkach budynku, wszystko sie na siebie nakłada i zazębia.
Dodatkowo kolejny raz jak przy 'Weselu' Klaty zespół Starego pokazał jak ogromna moc i potencjał w nich drzemie. Aktorsko ten spektakl jest wspaniały i naprawdę nie ma do czego sie przyczepić.
Na specjalną uwagę zasługuje cały drugi akt którego sekwencja jest naprawdę doskonała i totalnie przemyślana, nie ma tam ani jednego zbędnego słowa, kulminację śmieszności gdzie spektakl miesza się z rzeczywistością jest opowieść o wizycie ministra w Królestwie, ministra którego nikt nie chce ugościć i przyjąć.
Przed samym spektaklem w sumie warto odświeżyć sobie sam serial (sezon I bo na nim bazuje spektakl) żeby mieć pewność że sie ogarnie co się dzieje na scenie bo widz nie ma taryfy ulgowej i fabuła pędzi jak szalona.
Mimo tych wszystkich superlatywów to jeszcze nie jest to. To nie jest to wyczekiwane dzieło nowej dyrekcji. Solidny spektakl ale nie arcydzieło. Można iść bez konkretnych oczekiwań.
#krakow #teatr i trochę #gruparatowaniapoziomu