Wpis z mikrobloga

#hake wczoraj w trójce była jakaś audycja o babce, która zainteresowała się organizowaniem na facebooku ogłoszeń na różnych grupach o zaginięciu Polaków w różnych krajach. Opowiada, że udało się raz odrazu przetłumaczyć post na język tajlandzki, by wrzucić na grupy zagraniczne w Tajlandii, bo w tamtym roku jeden Polak tam zaginął. ( ͡° ʖ̯ ͡°) i tak pomyślałem, że to może ten przypadek.
  • 7
@czysta: @Krystianek2k01: @Kacorek: a nawet znalazłem audycję w internecie (tak między 6-8 minutą jest o tym), wklejam poniżej i to jednak nie on, bo wszedłem na stronę fb tych co zajmują się szukaniem zaginionych i w google wpisałem stronę tej organizacji z site: "site:https://www.facebook.com/zaginieniprzedlaty/ tajlandia" i wyskoczyło mi, że już znaleźli faceta jakiś Adam, ale on zaginął pod koniec 2018 a nie na początku (w domyśle).

Więc u
@Forrest_Gump: Też się zastanawiałem co się z nim stało. Sam mieszkam w Tajlandii i nie sądzę, że coś złego mogło mu się stać na prowincji, bo tu jest po prostu bezpiecznie. Hake pisał coś o pracy w Manili, a tam jeśli nie mieszka się w Makati albo BGC, to może być bardzo niebezpiecznie.